Wpis z mikrobloga

18+

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.

@Rain_: jeśli masz psyche to odkrój ten kawałek, porządnie umyj rybe i przygotuj ją, nic ci nie będzie, jeśli nie to wyjeb ją do śmieci ale od razu wyrzuć bo chyba nie chcesz plagi much pod zlewem ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Rain_: na sushi to bym tego nie wziął ale na grilla karkówkę tak rozmrazalem i miałem to samo, nawet nic nie odkrajalem tylko tak wrzuciłem na ogień i potem ze smakiem #!$%@? elo
@Rain_: jakbym smażył czy piekł to odkroiłbym 2 centymetry ze wszystkich stron, jakby to miało być do sous vide to #!$%@?łbym pewnie z 5 cm mięsa i tyle. A tak naprawdę i tak przesadzam, wystarczyłoby odkroić tylko mały plasterek, mucha przecież się nie wciśnie do nierozdartego mięsa.
@iredbox: Miałem tak ze śliwkami. Jadłem aż się uszy trzęsły do czasu, aż nie spróbowałem rozpołowić. Od tego czasu nie zjadłem ani jednej śliwki. To było 20 lat temu.


@Vielokont: Ja tak miałam z malinami. Babcia na wsi miała pełno malin, jadłam radośnie, aż pewnego razu zajrzałam do środka () Teraz jem maliny, ale robię im porządne płukanie. I potem każdą oglądam 10 razy...
śliwek nie jesz bo robaka zobaczyłeś?


@stefan_banach: Tak, a o co chodzi?

Teraz jem maliny, ale robię im porządne płukanie. I potem każdą oglądam 10 razy...


@giovan-a: Właściwie nie jem już takiej drobnicy właśnie przez konieczność dokładnego oglądania każdego owocu. Wolę kupować jakieś większe, zrobić jak Ty dokładne płukanie (a jeśli się da to jeszcze pociąć na kawałki) i mieć spokój. Czereśni i wiśni też już nie jem, właśnie przez
jak jest robak w owocu to znaczy że nie pryskane


@ainam102: Wolę nie zjeść owocu wcale, niż ryzykować zjedzenie robaka. Tyczy się to zwłaszcza tych mocno atrakcyjnych dla robactwa. Wybór na rynku jest tak duży, że nie ma problemu z przyjaznymi dla robakofobów odmianami :)