Wpis z mikrobloga

Zdarzyło się wam omdlenie na siłowni? Czasem po katowaniu się martwym czy siadami musiałem się czegoś przytrzymać, bo zakręciło mi się w głowie, ale dzisiaj to się sam zdziwiłem.

Robiłem incline bench press, trochę się zamyśliłem i przy ściąganiu sztangi poleciała mi za bardzo do przodu. Wiadomo cały organizm w stan awaryjny tylko, żeby utrzymać ciężar i po ułamku sekundy zwyczajnie zgasło światło. Fajne doświadczenie, ale raz mi wystarczy. No i przestroga, zawsze robić z asekuracją/ w squat racku, nawet jak ciężar nie jest niewiadomo jak duży.

#mikrokoksy
#silownia
  • 8
  • Odpowiedz
@Stolbilardowy: omdlenie nigdy, raz mi przeskoczyło parę klatek przy rerackowaniu po przysiadach, ciemność i zawroty głowy przy wysiłku się zdarzają. Mam wrażenie że kwestia odpowiedniego oddechu i przyzwyczajenia.
  • Odpowiedz