Wpis z mikrobloga

Na 90% wyjadę we wrześniu do Manchesteru na stałe. Na początku przez jakiś miesiąc pomieszkam u siostry, a później będę szukał innego lokum. Aktualnie pracuję w korpo za 2k miesięcznie, więc niewiele mam do stracenia. Zastanawiam się jedynie jak wygląda sprawa z poszukiwaniem pracy w tej sytuacji. Na początek biorę pod uwagę pójście do pierwszej lepszej gówno-roboty, a później zacznę szukać czegoś ciekawszego. Czy ciężko jest się teraz gdziekolwiek załapać? Będę wdzięczny za wszelkie porady.
#manchester #emigracja
  • 7
  • Odpowiedz
@badteeth: zależy co umiesz. i tak jak pisała @Ag90: tam się robiło nieciekawie przed wirusem (brexit), jeśli jednak jesteś naprawdę zdecydowany, to uciekaj tam jak najszybciej. później możesz się nie załapać na wizę pracowniczą wg nowego schematu punktowego
  • Odpowiedz
@badteeth: Nie jest ciężko, myśle że szczególnie w man, będzie dość łatwo z pracą, oczywiście puby i wszelakie magazyny oraz taśmy produkcyjne, uważaj na polaczków bo to żmije są xD Znaczy nie gadaj zbyt dużo o sobie. Rejestracja we wszelkich agencjach pracy na początek, góra miesiąc i powinieneś mieć jakąś prace, nie tą to inną, oczywiście jeśli masz jakies umiejetnośći to znacznie latwiej znajdziesz prace, nie koniecznie musisz mieć na coś
  • Odpowiedz
  • 0
@Frygus96 w gównorobotach biorą każdego jak leci, tam ktoś po doktoracie będzie równy temu po zawodówce - wcześniejsze doświadczenie/co się skończyło ich nie obchodzi

w UK trzeba mieć głównie doświadczenie, papierki są często nic nie warte w szczególności te polskie.


Śmiem się nie zgodzić, nie w każdej branży liczy się tylko doświadczenie, przy szukaniu lepszej pracy imho posiadanie brytyjskich kwalifikacji potrafi zrobić znaczącą różnicę lub bez nich ani rusz. No i przede
  • Odpowiedz
@Ag90: Masz racje, to raczej wiadome,moze źle to napisałem o "papierkach" Nie mniej jednak w tych gorszych pracach często nie obchodzi ich co zkończyłeś, tylko czy będziesz potrafić wykonywać robote jaką ci dadzą.

Prawda że w gównopracach biorą jak leci tylko to już jest kwestia indywidualna jakie masz ambicje i aspiracje, bo ja np nie moge wytrzymać nigdzie gdzie jest większość imigrantów którzy nie umieją się nawet przedstawić w języku angielskim.
  • Odpowiedz