Wpis z mikrobloga

Dziś miałem okazję iść na urodziny jakiejś koleżanki kolegi brata czy coś takiego, bo oni szli i brat i jego kolega i mnie namawiali, ale nie poszedłem bo jestem pipą i poszedłem sam na rowerek i jeździłem po mieście jak #!$%@? a teraz jak #!$%@? siedzę przy komputerku. Nie wiem sam, z jednej strony była okazja i odmówiłem, ale z drugiej strony w międzyludzkie nie umiem, i tam oprócz nich nikogo bym nie znał i obawiałem się, że wyjdę na creepa, bo tam będzie każdy pewnie wygadany a ja się zachowuje czasami jakbym miał jakiś autyzm
#przegryw
  • 22
@shidro: oni dosyć mocno naciskali mnie i te teksty "co będziesz w domu robił?" itp. jeszcze jak wiem, ze byłyby osoby które znam, to jeszcze ok, ale tam bym nikogo w sumie nie znal,. z drugiej strony tez kiedyś trzeba się jakoś poznać i robi się blednę kolo.
@Miler111111: Właściwie o wszystkim. Część z nich nie było typowo tępymi normikami. Po samym ich stylu rozmowy mogłem na początku zaobserować ich wysoką inteligencję. Potem przy jakiejś sprzecce intelektualnej jednen nawet pochwalił się nawet ilorazem o liczbie 168iq. Ja testu nigdy nie robiłem ale mam nadzieję że ponad 110 powinienem mieć. Ale oczywiście jako #!$%@? nie moglęm przed nimi nawet zabłysnąć ( ͡° ͜ʖ ͡°)