Wpis z mikrobloga

@przegryw_sub-human: mocno uproszczone to.
status to nie tylko kasa, to jak Cie inni postrzegają, kogo znasz, co możesz (nie wszystko kupisz bez znajomości). Możesz mieć kasę ale być nudnym informatykiem który z domu nie wychodzi, nikogo nie zna, nikt go nie poważa.

geny to nie tylko wygląd ale też osobowość, inteligencja. https://pl.wikipedia.org/wiki/Wielka_pi%C4%85tka

to na siebie nachodzi, kasa i status są związane z sukcesem zawodowym a ten jest skorelowany pozytywnie z IQ
@10129: No nie do końca, im człowiek inteligentniejszy tym wykształca więcej zaburzeń emocjonalnych, jest świadomy tych wszystkich bodźców, wie ile ma do poprawy. A dureń jest zawsze pewny siebie.

Więc nie do końca to się może przekładać w sukces, bo można mieć poczucie niższości, ale też nieprzydatności bo można się czuć wiecznie niedoskonałym.

To nie jest takie oczywiste bo nawet brzydcy ale zagraniczni r00chaja p0lki


@el_burrinho: Nie zgodzę się, jest
@nowywinternetach: to się nie kłóci z tym co pisałem. Posiadanie wysokiego statusu implikuje lepsze geny (wygląd, osobowość, inteligencja) ale nie odwrotnie. Sama inteligencja nie wystarczy.

Ja tylko pisałem o pozytywnej korelacji, nie pewności. To zwykła statystyka.

swoją drogą podobno na ludziach inteligentnych się ciężej przeprowadza psychoterapie bo:
a: są bardziej aroganccy
b: wyszukują bardzo dużo powodów/argumentów aby zracjonalizować swoją psychopatologię i się kłócą z sobą/terapeutą o jej prawdziwości/zasadności nawet wiedząc, że
b: wyszukują bardzo dużo powodów/argumentów aby zracjonalizować swoją psychopatologię i się kłócą z sobą/terapeutą o jej prawdziwości/zasadności nawet wiedząc, że im życie ona rujnuje xd


@10129: Bo może takie terapie to szarlataneria i mają potwierdzone działanie tylko na głupich, którzy nigdy sami nie znaleźli źródła problemu? ( ͡º ͜ʖ͡º)
@nowywinternetach: nie. Celem terapii jest poprawa funkcjonowania jak się nie da przyczyny naprawić bo jest racjonalna.
Jak np. psychoterapeutyzujesz kogoś w terminalnej fazie raka, nie zmienisz tego, że umrze. I on to wie. Celem jest zmniejszenie cierpienia psychicznego w tym wypadku.

Bo może takie terapie to szarlataneria i mają potwierdzone działanie tylko na głupich, którzy nigdy sami nie znaleźli źródła problemu? (


to ogólnie niema zbytnio sensu. Znalezienie źródła problemu nie