Wpis z mikrobloga

@nowywinternetach: mnie troche frustrowało powolne bieganie więc oszukałem trochę i zgliczowałem buty niewidzialnej szybkości które oślepiaja i dodaja 200 pkt szybkosci ruchu, rzucilem 100% odpornosci magii na siebie i oslepienie zniknelo a predkosc zostala. i tak sobie z-----------m. szczerze to bez tego by mi sie nie chcialo grac
  • Odpowiedz
@slodziak: @nowywinternetach: teraz to bardzo dobrze rozumiem, ale za małolata jak się dostało pierwszego kompa i pierwszą grą był Morrowind to po pewnym czasie jak czegoś się nie dało przejść to się kombinowało i chodziło do kumpli, którzy wtedy mieli jako jedyni na osiedlu neta i szukało się kodów :D
  • Odpowiedz
@nowywinternetach: generalnie jak chcesz sobie ulatwic gre bez kodów to polecam alchemię, robisz sobie miksturki które zwiększają inteligencję do jakichś absurdalnych wartości, potem miksturki na przywrócenie zycia przez 10000000s i +1000000 do siły xD ale to juz troche oszustwo, jednak nie wbrew mechanice gry
  • Odpowiedz
chodziło do kumpli, którzy wtedy mieli jako jedyni na osiedlu neta i szukało się kodów


@Snowden: Ja bylem tym kumplem. Cala wiocha bez neta albo na 0202122 platnym za impuls. A ja mieszkalem na odludziu jakies 300 metrow od najblizszego budynku.


Efekt - przy okazji instalowania neostrady, od razu zainstalowali nam VDSL 80Mb/s, jako inwestycja na przyszlosc. W 2002 roku. Wyobraz sobie, 80Mb/s
  • Odpowiedz
@Snowden: to uczucie nostalgii czytając nazwy miast z tej gry, dźwięk łazika o poranku, ta muzyka... Eh.
Chciałbym znów grać w gry z takim klimatem i chęcią, jak grałem w Morrowind'a czy Gothic'a
  • Odpowiedz
@Gaelwyn: @slodziak: @Variv: Szanowni państwo nie znacie się, jedyny właściwy sposób na podróżowanie to zaklęcie skok 40pkt. np w butach i slowfall w nagolennikach, wtedy podróż z Dagon Fell do Urshilaku to minuta. Nie jest to Lot Ikara, ale za to widać świat nad którym się przeskakuje ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz