Wpis z mikrobloga

o jest właśnie efekt wychowywania psów przez Sebixów. Ten pies z natury jest bardzo łagodny i przyjazny. Trzeba mu naprawdę mocno wjechać na psychikę żeby robił coś takiego.


@Twinkle: Za każdym zagryzionym człowiekiem/zwierzęciem xD
  • Odpowiedz
@Proktoaresor: @zeek: tak, pitbull to z natury pies łagodny, c---a się znacie i jeszcze podśmiechujki robicie. Tak się składa, że głównym problemem są psy z pseudohodowli a nie rasowe pitbulle.

BTW najwięcej ataków na człowieka w USA ma na koncie kto? Uwielbiany przez wszystkich blablador
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 4
@zmasowanyatak: może dlatego że lablador jest najbardziej popularny???
Statystyka pewnie wygląda tak że w USA mają 3 mln labradorów i 300 pogryzień oraz 3 tysiące pitbuli i 3
299 pogryzień ( ͡° ͜ʖ ͡°) oczywiście moje dane z d--y wziąłem ale ty swoje pewnie też
  • Odpowiedz
@Padaj: za wiki:
Aggression is not a characteristic of certain breeds. Pitbull type dogs and golden retrievers have no significant difference in aggression.

jak źle prowadzisz jamnika to też będzie niebezpieczny.
  • Odpowiedz
@Padaj: w polskiej wikipedii:
Pit Bull jest psem pogodnym i wesołym, bardzo przywiązanym do właściciela i rodziny. Nie jest to pies delikatny – z nadmiernej radości potrafi wskoczyć na człowieka, nie rozumiejąc, że nie koniecznie mu się to spodoba[3]. Psy tej rasy charakteryzują się siłą, walecznością i odpornością na ból. Posiadają jednocześnie przy takim zestawie cech zrównoważony temperament. Istnieją osobniki w tej rasie posiadające cechy gameness – niepohamowanie do walki
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@Proktoaresor: No rzeczywiście gównomem, bo te psy nie są zazwyczaj z hodowli (i kto wie czy nie z chowu wsobnego...) i w dodatku trafiają na takiego właściciela. Co wtedy może stać się z psychiką szczeniaka?
Już pomijam, że nagranie jest zbyt słabej jakości by powiedzieć czy to pitbull, czy to amstaff. A to jest ogromna różnica, bo amstaffy zostały stworzone do pilnowania dzieci.

@zmasowanyatak: Nie wytłumaczysz.

@Padaj
  • Odpowiedz
@Twinkle: sam z moim psem omijam szerokim łukiem "pitbullobodobne" ale tylko dlatego, że większość takich psów jest właśnie z pseudohodowli i cholera wie czego po takich się spodziewać. Jak mam jednak pewność, że pies jest rasowy z normalnej, legalnej hodowli (mam kilku takich znajomych) to bez żadnego strachu puszczam mojego psa do wspólnych zabaw.
  • Odpowiedz