Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 14
@FHA96: Gratuluję i jednocześnie musisz wiedzieć, że osiągnąłeś szczyt. Obejrzysz na pewno jeszcze wiele bardzo dobrych seriali, ale już nigdy nie doświadczysz czegoś podobnego. Będziesz poszukiwał, miał nadzieję na odnalezienie godnego następcy BB... jednak nic z tego przyjacielu. Wyżej już wejść się nie da...
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@m__p: kolesiowi który kończy oglądać najlepszy serial z najlepszym finałowym sezonem w historii polecasz serial z jednym z najgorszych zakończeń ever? Puknij się w czoło jak to pan wicemarszałek powiedział. (Tak, wiem że pierwsze sezony dextera są zajebiste ale potem jest równia pochyła)
A ja polecam the sopranos(dziwne że nikt jeszcze nie polecił) i the wire oczywiście
  • Odpowiedz
@FHA96: 1. El Camino to shit, obejrzałem tylko dlatego poniewaz mimo wszystko nawiązuje do serialu.
2. Better Call Saul - im dalej tym lepiej
3. Ożark - inny klimat ale też jest ciekawy i trzymający w napięciu.
  • Odpowiedz
@FHA96: Też długo zwlekałam z oglądnięciem BB a jak już zaczęłam to nie mogłam się oderwać. Do tej pory uważam że to chyba najlepszy serial jaki oglądałam kiedykolwiek.
  • Odpowiedz
"najlepszy serial wszech czasów" xDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD

Zależy dla kogo! ;)

Tak namęczyłem się tym wybitnym dziełem że musiałem dawkować je sobie w kilku podejściach. Trzymało mnie przy nim tylko to, że na forum ze śmiesznymi obrazkami kilku jego użytkowników napisało że jest tam coś wybitnego. Więc tak oglądałem i wyczekiwałem kiedyż to wybitne coś się pojawi/wydarzy. I niestety do samego finału nic takiego nie nastąpiło :(

Za
  • Odpowiedz
Polecam oczywiście Better Call Saul. Przy pierwszym podejściu miałem lekki dysonans bo jest to uniwersum Breaking Bad lecz pierwsze odcinki wydają się być dość sielankowe (no pomijając oczywiście wątek z Tuco :)). Bałem sie, że będzie to raczej takie pitolenie o charakterze prawniczym. Ale z każdym odcinkiem atmosfera zagęszcza się coraz bardziej a równolegle pokazane wątki Gusa czy Mike dają dają niesamowitą spójność z wydarzeniami z BrBa. No i oczywiście wątek Nacho,
  • Odpowiedz
@Sajmonowski El camino jest spoko, lecz mam dziwne wrażenie, że trochę fabuła była stworzona na siłę. O ile postaci z Breaking Bad pokazane w BCS są pokazane sensownie i ich obecność jest logiczna to w El Camino wszystko ma charakter raczej takiego nostalgicznego wspomnienia, takie ostatnie pożegnanie z niektórymi bohaterami.
  • Odpowiedz