Wpis z mikrobloga

@Glikol_Propylenowy: proszę osobę, któej to nie dotyczy by zamkneła go w słoiku z wodą i wypiepszam do morza, lub oceanu sprawdzając żeby prąd który ewentualnie go poniesie wyrzucił go gdzieś najbliżej w seattle po czym wracam do polski. Jeżeli nie mogłabym dotykać słoika w którym jest to bym zrobiła to samo ale wypiepszyła kijek. zanim dopełznie, to spokojnie umrę ze starości.