Wpis z mikrobloga

@Cheeseburgg: Dowolnej grupy. W tym przypadku jest to sprowadzanie osób wpisujących się w dość specyficzne ramy klasyfikacji społecznej (przeważnie ubodzy mieszkańcy dzielnicy będącej reliktem PRLowskiej myśli budowania z wielkiej płyty). Granica pomiędzy niesmacznym żartem a dehumanizacją powoli się zaciera i nie potrafisz powiedzieć czy śmiejesz się z bezsensu jaki tego rodzaju humor reprezentuje, czy czynisz tak ponieważ wewnętrznie zgadzasz się z pomysłem czipowania ludzi którzy Twoim zdaniem są gorszym sortem, co
  • Odpowiedz
@Phyrexia: nie uważam, że masz rację. uważam, że osoby negujące naukę i fakty są szkodliwe społecznie, szczególnie w dobie internetu. nie wiem od kiedy wyśmiewanie brakow intelektualnych czy edukacyjnych jest dehumanizacja, ale nigdzie nie implikuje, że idioci nie są ludźmi, bo w dobie demokracji są i mają się świetnie xD
  • Odpowiedz
wyśmiewanie brakow intelektualnych czy edukacyjnych


@Cheeseburgg: W tym przypadku atakujesz konkretną grupę społeczną posiadającą cechy danej subkultury, a nie wyśmiewasz braki intelektualne czy edukacyjne. Podam Ci analogiczny przykład. Kibole konkretnego zespołu piłkarskiego demolują pół dzielnicy po przegranym meczu. Następnego dnia widzisz kibica w szaliku tego klubu. Idąc Twoim tokiem myśli powinno się uznać iż jest on bezmyślnym wandalem gdyż przez szalik identyfikuje się z grupą kibiców zespołu. Tego rodzaju szufladkowanie ludzi
  • Odpowiedz
@Phyrexia: w obrazku chodzi o to, że głównymi piewcami teorii spiskowych są niziny społeczne, najwięcej słyszałem tego od listonoszy, taksówkarzy, pracowników fabryk z najniższych szczebli itd., więc zabawna jest perspektywa, że głównym celem życia Billa Gatesa jest zachipowanie jakiegoś biednego i nieistotnego dla społeczeństwa Sebka, żeby dokładnie wiedzieć o co kłóci się ze swoją Karyną, i jakie disco polo słuchał w ten weekend

Według Ciebie dehumanizacja jakiejś grupy społecznej jest śmiesznym
  • Odpowiedz
@LiveDieRepeat: Rozumiem na czym polega żart. Nie zaprzeczam że może być dla wielu osób śmieszny. Ja zwracam uwagę na drugie dno zjawiska, które popchnęło autora tego mema do jego wykonania. Jest to myślenie w perspektywie podziału klasowego, choć wiele osób sobie tego nie zdaje sprawy. Czytałeś na pewno o ciężkich znojach jakie przeżywało z rąk szlachty chłopstwo, czy to na historii odnośnie powstań, czy nawet studiując literaturę Wyspiańskiego. Jest to bardzo
  • Odpowiedz
  • 6
@Phyrexia Przecież tu nie chodzi o szacowanie na podstawie pochodzenia, a na podstawie rozumności, której u sebków i karyn brak. To powoduje zresztą, że sebkami i karynami są (gdyby mieli rozum, to by nimi nie byli).

Nie wpisuj tego w jakiś klasizm i nie opowiadaj dyrdymałów o wielkiej płycie, bo sam dzieckiem wielkiej płyty jestem i nie widzę najmniejszego problemu z toczenia beki z głupich sebków i karyn.
Nie ma to też
  • Odpowiedz