Aktywne Wpisy
EnzoMolinari +65
Zrozumiecie kiedyś warszawskie dzbany, że Wrocław nie ma nic wspólnego z Górnym Śląskiem (potocznie nazywanym Śląskiem) oprócz druzyny piłkarskiej, która się tak niefortunnie nazywa? Kopalnie węgla, ślonska godka i disco polo ze starymi wąsiurami z october festu to totalnie nie ta bajka.
#powodz #wroclaw #slask
#powodz #wroclaw #slask
duzy_krotki +319
Włączyłem wczoraj "Wielką wodę". Cóż za g---o straszne. Mądrzejsza od profesorów hydrologii Juleczka uzależniona od h-----y (w drugiej scenie już się rucha z jakimś Holendrem xD, aż dziwne, że nie m----n) ratuje Wrocław przed powodzią. Ludzie mieszkający pod Wrocławiem pokazani jak chłopi z 19 wieku. Oczywiście większość mężczyzn przedstawiona jako przygłupy z 80 iq.
#powodz
#powodz
Działo się tyle, że nie wiem jak to opisać. W głowie kipi od wrażeń. Dojechaliśmy do Trollhättan po którym chciałem zrobic szybką objazdówkę i około południa ruszyć w drogę powrotną do Borgsteny. Natrafialiśmy jednak na tyle widoków, działających i niedziałających obiektów przemysłowych, budowli kolejowych i wodnych, że podążanie ich śladami i rozwiązywanie zagadek technicznych przedłużyło naszą wizytę do godziny osiemnastej. Dojechanie do oddalonego o dwa kilometry sklepu spożywczego zajęło trzy godziny.
Byliśmy przekonani, że wyjazd przedłuży się o jeden dzień. Bartek chwilę przed osiemnastą wpadł na świetny pomysł aby wrócić do domku. To tylko siedemdziesiąt siedem kilometrów a mieliśmy przejechane niecałe sześćdziesiąt. Ruszyliśmy w pogoń w trakcie której ściśle trzymaliśmy się wyznaczonej trasy i staraliśmy się nie patrzeć na boki bardziej niż wtmaga tego poruszanie się po drodze. Tu jest za ciekawie i po prostu nie chcieliśmy zauważać kolejnych miejsc które wymagają dłuższej kontemplacji.
Powrót zajął nam cztery godziny i trzydzieści trzy minuty.
#podroze #rower #rowerovsky