Wpis z mikrobloga

@Trybun_Plebejski: wieczny listopad to jest ostatnie kilka zim. Śnieg jak już pada to topi się po paru godzinach, dominuje pogoda +5, pochmurno, deszczowo. Trudno noc od dnia odróżnić. Tego typu zimy obrzydziły mi jesień do porzygu, bo po listopadzie (tym właściwym) przychodzą jeszcze 3 następne i dopiero w marcu jest jakaś poprawa.
  • Odpowiedz