Wpis z mikrobloga

@Pieniek1991: Jak najbardziej. Jestem inżynierem i pracuję w firmie która zatrudnia w tym momencie na terenie 1100 osób i wiesz co?

Jak nie nosisz maseczki gdziekolwiek poza biurem jest #!$%@?. W biurach są punkty dezynfekcji płyn i maski na zmianę. Na hali maska, na alejkach pomiędzy budynkami maska, jak przechodzisz przez bramę bez to #!$%@? od ochroniarzy + kamera która pozwala Ci przejśc tylko jak masz maskę.

I wiesz co? Dało
Nie musze chyba mówić że jest brak logiki w porównywaniu pracowników fabryki (zamknięte środowisko, mała wymiana osób, przeważnie dobra wentylacja) z panią kasjerką (przeważnie brak wentylacji, zupełnie zrandomizowana klientela, ogromne szanse na szerzenie zarażeń).
@Ogniwo_Paliwowe: U mnie wygląda to inaczej, jak się dobrze orientuję to nawet rozporządzenie nie nakazuje gdy nie ma bezpośredniego kontaktu z klientem noszenia maseczek w firmach. Poza tym płacą tam psi #!$%@? więc jak na takiej dusznej hali by kazali nosić maseczki to nie jeden by jebnął robotą.
@Ogniwo_Paliwowe: Jak w takiej fabryce ryb na 1500 osób znajdzie się zakażona to może wyjść z tego całkiem sporo nowych zakażeń, w marketach u mnie akurat klimatyzacja działa w każdym, kasjerki głównie w biedronce same są bez maseczek, ciągle te same o zakażeniach nie słychać. Nie jest tajemnicą, że w kraju też zakażenia w marketach są bardzo sporadyczne za to o zakażeniach na produkcji słychać ciągle także z tym ogromnym ryzykiem
@Bellie: A od kiedy to każdy z koronawirusem ma gorączkę? I od kiedy to zawsze sprawdzają, bo u mnie w tych dużych firmach to albo tego nie kontrolują albo mają termometry za dolara które pokazują losową temperaturę więc i tak każdy wchodzi mówiąc, że błąd odczytu. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Bellie: Nie do końca bo w marketach jakoś zakażeń nie ma a przynajmniej po personelu tego nie widać, nawet nad morzem gdzie i tysiące się przewijają za to w firmach już są. Już pomijam te firmy co pracownik idąc na zwolnienie spada z wynagrodzeniem do najniższej krajowej, wcale bym się nie zdziwił jak tam osoby z gorączką zażywają tabletki i wtedy do roboty.
@Pieniek1991: zgodzę się Tobą że na hali, gdzie pracownik stoi 8 H i jak ktoś przychodzi chory do pracy i ukrywa to prawdopodobne że więcej osób zarazi. Ktoś kto tak robi nie ma rozumu. Pracodawcy powinni to ostro kontrolować i tyle. Jak zamkną cały zakład to i tak więcej na tym stracą.