Wpis z mikrobloga

#netflix to gówniana platforma, wyszukiwanie to jeden wielki chaos, tagi prawie jak na vikop.ru, np. kategoria seriali sci-fi każdy jest "dystopijny" gdzie i co by się nie działo.
Dostępność filmów to losowość bez żadnej reguły, albo jest 1 część bez reszty, albo środkowe, albo tylko ostatnie i to bez jakiegoś większego uzasadnienia. W miarę nowy film ma tylko ostatnia część bez początkowych, a jakiś stary z lat 90/00 jest tylko 1 część a nie ma nowszych.
Shrek 1 najwyraźniej nie istnieje, ale inne części i spin offy już tak.

Treści od netflixa to już w ogóle, nawet nie chodzi o jakość bo efekty są w porządku, ale takiej mieszanki LGBTQWERTY nie ma chyba nigdzie.

Zanim ktoś się oburzy, nic do tego nie mam i żadnych orientacji itd., ale np. promowany teraz wszędzie gdzie tylko można "Old guard", jaki wpływ na rozwój fabuły ma dwóch męskich więźniów przytulających się do siebie głowami i wyznających sobie miłość? No i oczywiście 2 główne postacie to kobiety "woman strong" standardowo jedna o ciemnej karnacji.
Serial o podróżach w czasie? Standardowo kolorowe towarzystwo w czasach gdy takie coś się nie działo.
Znaleźć coś wartego obejrzenia w tym całym bagnie graniczy z cudem.
#seriale #lgbt #kolorowaagitacja #gownowpis #zalesie #film #filmy
  • 8
@ProstyKrzywy: Zgodzę się z kategoriami, bo chyba za dużo mają i trochę się pogubili z tym. Licencje to licencje ale i tak wolę rotacje niż jedno i to samo cały czas. No ale ma to swoje plusy i minusy.
Co to lgbt- już któraś osoba pisze o tym że nie mają nic przeciwko nim ale zawsze jest "ale". Skoro nie masz nic przeciwko gejom i lesbijkom to co to przeszkadza? W
@darjahn dlatego, że scena gdzie torturują dwóch facetów, wbijają im igly i w ogóle jakieś dziwne badania, a potem przytulają się do siebie głowami i słodkie słówka itd. jest wciśnięta na siłę i bez sensu, oraz nic nie wnosi.
I nie nie mam nic przeciwko homo itp. i uważam, że można to zrobić w filmie normalnie i żeby nie kłuło w oczy. Żeby nie być gołosłownym, właśnie odświeżam "V jak vendetta" i
@ProstyKrzywy: O przynajmniej fajnie wyjaśniłeś. Ale w sumie czemu kobieta zawsze musi być słabsza? Jak dla mnie to głównie kwestia tego jak to pokażą, np. walka Wiedźmina z Renfri była spoko. Imo w USA problem jest taki że większość scen akcji jest dla mnie strasznie nudna/śmieszna, a najlepsze są strzelanki- główny bohater ucieknie przez karabinem maszynowym, bo wrogowie strzelają jak ślepi :P.
Dla porównania np. w koreańskich serialach znalezienie takich ról
@darjahn właśnie nie mówię, że musi być słabsza, ale nie musi być pokazane, że jest silniejsza/lepsza niż mężczyzna, no, chyba, że o tym jest plot filmu to wtedy tak, ale wracając do tych nieszczęsnych "Avengersow" gdzie wszyscy walczą ramię w ramię ze wspólnym wrogiem musiał być fragment, że to kobiety lepsze, silne, razem i to jednak one obronią rękawice, co to wniosło, po co to komu i na co? Poza tym odwrotnych