Aktywne Wpisy
Fifth_Element +2236
Ale dziś #!$%@? w robo XD. Jeśli ten wpis osiągnie dzisiaj 2187 plusy (no powiedzmy do rana), to dorysuję kolejny poziom trójkąta sierpińskiego. Będę to robił codziennie aż do momentu, kiedy nie zbierze się odpowiednia liczba plusów lub wyrzucą mnie z roboty.
#glupiewykopowezabawy #informatyka #matematyka #trojkatsierpinskiego
#glupiewykopowezabawy #informatyka #matematyka #trojkatsierpinskiego
cpt_foley +164
#!$%@? nie mogę się otrząsnąć po tym filmiku z Poznania. Ogrom bólu i bezradności w krzyku tej dziewczyny jest porażający. Z nieba do piekła przez jedno pociągnięcie spustu, i to przez kogoś z którym była kilka lat temu. Oglądałem setki filmów pełnych krwi, linczów i egzekucji, ale czegoś tak emocjonalnie rozdzierającego nigdy. Aż musiałem sobie uspokajacz zaaplikować. #poznan #mordercy #przemyslenia
Aktywne Znaleziska
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Jedną z rzeczy, która mi się podoba w UK jest obsługa klienta (oczywiście trzeba mądrze wybierać gdzie się dany produkt kupi). Podam jeden przykład. W lutym tego roku zakupiłem nowy telefon i od dwóch tygodni zaczęły się problemy z wifi i 4G (na zapasowym telefonie problemów brak żeby nie było), napisałem do Amazona na chatcie i po minucie rozmowy zaproponowano mi wymianę na nowy egzemplarz. Napisałem, ze najpierw jeszcze popróbuję metod naprawy problemu polecanych przez producenta ale nic nie zadziałało także będzie wymiana.
Nowy telefon zostanie mi dostarczony do piątku a obecny muszę odesłać do poniedziałku, także nawet nie będę bez telefonu, mimo, ze na początku inna osoba z obsługi klienta powiedziała, ze będę musiał najpierw odesłać aby mi wysłali nowy, a więc czasami warto zagadać z więcej niż jedną osobą z obsługi klienta i trochę popytać czy nie dałoby się trochę lepiej/szybciej czegoś załatwić. Jeszcze ani razu nie miałem problemów z Amazonem.
Drugi przykład to jak półbuty mi się zniszczyły po 3 miesiącach częstego użytkowania, zaniosłem je do sklepu Office i nawet nie chcieli paragonu (tu się zdziwiłem i powiedzieli żebym sobie wybrał inną parę, bo te co miałem się juz sprzedały).
Komentarz usunięty przez autora
@dnasstorm: i to szanuje, bo mnie strasznie #!$%@? kiedy po pytaniu ekspedienta/ki o kierunek zaczyna mi tlumaczyc dokladnie gdzie cos jest, ciagnie sie za mna przez pol sklepu (kiedy ja chce jeszcze obejrzec po drodze inne rzeczy, ale chce wiedziec w ktorym kierunku jest to na czym mi najbardziej zalezy)
@Berezowski: on tam nie sprzedaje tylko poluje
Z takich historii najbardziej pamiętam reklamację w Sainsburaku (duży hipermarket jak Tesco). Kupiłem dwa razy kurczaka, który mimo nie przekroczenia daty przydatności śmierdział po otwarciu. Mogłem zanieść do sklepu i oddaliby mi pieniądze bez problemu. Ale tak się wkurzyłem, że napisałem do ich centrum obsługi klienta. Jedyne co chcieli na dowód to rachunek. Dwa dni później dostałem 75 funtów w ramach rekompensaty.