Wpis z mikrobloga

Koronawirus już dawno przestał być u nas sensacją, zatem krótki przegląd pozostałych krajów:

1. USA - tam ciągle dramat, najwięcej zachorowań jest w stanie Texas 11k, Floryda 9k, Kalifornia 7k, Arizona 4k
2. Brazylia - codziennie mamy tam 40k nowych
3. Indie, przekroczyły ostatnio poziom 20k i idą ciągle w górę
4. RPA, ciągłe wzrosty, jeszcze niedawno 10k, teraz już więcej
5. Meksyk, liniowy wzrost liczby zachorowań
6. Rosja - wypłaszczenie krzywej i spadek powiedzmy liniowy.
7. Kolumbia - dotychczas po 4k, teraz peak na 5k, i wygląda to na wykładniczy wzrost
8. Argentyna - przekroczone poziomy 3k, wykładniczy wzrost
9. Peru - wypłaszczenie krzywej, ale bez wyraźnego spadku
10. Bangladesz - wypłaszczenie i lekki spadek

Ogólnie to powiem tak... obecnie półkula południowa ma gorzej niż północna, ze względu na zimę, ludzie chowają się w pomieszczeniach i łatwiej tam się zarazić przez brak cyrkulacji powietrza. W USA liczba przypadków wzrosła głównie przez Teksas, widać ewidentnie, że covid przechodzi przez poszczególne stany i peak mają te nowe.

Ogólnie tragedii nie ma, mam tylko nadzieję, że szczepionka będzie przed naszym sezonem grypowym, a wiadomo raczej, że nie będzie. Więc raczej szkoły, uniwerki otwarte nie będą i czekają nas kolejne mikro lockdowny na jesieni.

Stąd wykorzystajcie lato, żeby podnieść odporność - zdrowy ruch, zdrowe jedzenie, obniżenie masy ciała.

#koronawirus #polska #usa #medycyna #epidemia
m.....y - Koronawirus już dawno przestał być u nas sensacją, zatem krótki przegląd po...

źródło: comment_1594400057EBPDV4kkxF7oTfRlLwbBPr.jpg

Pobierz
  • 13
@mlyn-wodny: Według mnie ten sezon grypowy będzie lżejszy niż zwykle bo jednak sporo ludzi nabrało świadomości i dobrych nawyków jak na przykład lepsze dbanie o higienę czy zwracanie uwagi żeby obcy ludzie nie dyszeli sobie w twarz stojąc w kolejce. Znacząco spadnie też liczba ludzi, którzy do tej pory w sezonie jeździli chorzy do pracy zarażając współpasażerów w zatłoczonym autobusie i współpracowników w biurze czy zakładzie.
A "druga fala" to łabędzi
A "druga fala" to łabędzi śpiew panikarzy, których prognozy nie sprawdziły dotąd się ani razu.


@crespo: Przecież ta druga fala już nadeszła, w co najmniej kilkudziesięciu krajach. Mam zacząć podawać przykłady? W przytłaczającej większości państw (na całym świecie) mamy obecnie albo wzrosty, albo wypłaszczenie.
@Siemomyslaw: Możesz podać bo nie śledzę liczb w innych krajach aż tak dokładnie. Przy czym mówiąc o drugiej fali mam na myśli powrót do liczb ze szczytu epidemii a nie jakiegoś lokalnego wzrostu o kilkaset przypadków.
@crespo: najlepszym przykładem są południowe stany USA: Kalifornia, Texas, Arizona, Floryda. Cały czas była tam stabilna sytuacja, wskaźnik zakażeń podobny jak np. w Polsce, a teraz #!$%@?ło w kosmos - i za tym mocno rosną także nowe hospitalizacje, zgony.