Wpis z mikrobloga

@Medyc: kiedys dawno temu, jak robilem po roznych pracach fizyczcnych, mniejszych zakladach produkcyjnych etc, to byla norma przychodzilismny do robty na 7/8 siadalismy do kawy, pol godziny i do roboty, #!$%@? do przerwy a potem #!$%@? do fajrantu, robota byla wykonana wiec szef nic nie mowil, ja zawsze w robocie bylem "mlody" wiec uczylem sie zarowno pracy jak i zycia z innymi