Aktywne Wpisy
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
pastarri +43
Brakuje mi pracy z biura.
Pracuję z zdalnie domu już od ponad trzech lat. Zespoły albo zagramanicą, albo co najwyżej w Polsce, ale w innym mieście. Brakuje mi tego, żeby wyjść z domu czasem, popitolić se głupotki w trakcie roboty przy kawie czy coś. Lepiej się z ludźmi współpracuje po tym, jak już ich się pozna twarzą w twarz, łatwiej ruszyć dupę, żeby załatwić coś po pracy jak już się jest w
Pracuję z zdalnie domu już od ponad trzech lat. Zespoły albo zagramanicą, albo co najwyżej w Polsce, ale w innym mieście. Brakuje mi tego, żeby wyjść z domu czasem, popitolić se głupotki w trakcie roboty przy kawie czy coś. Lepiej się z ludźmi współpracuje po tym, jak już ich się pozna twarzą w twarz, łatwiej ruszyć dupę, żeby załatwić coś po pracy jak już się jest w
Tytuł: Wszystkie boże dzieci tańczą
Autor: Haruki Murakami
Gatunek: literatura piękna
Ocena: 7/10
★★★★★★★☆☆☆
To tomik krótkich opowiadań, których akcja – jak mniemam – zaczyna się po wielkim trzęsieniu w Kobe, mającym miejsce w 1995 roku. Przypuszczam, że ma ono symbolizować pewnego rodzaju zerwanie z tym co było dawniej dla każdej z postaci. Z tym, że jedni radzą sobie lepiej, inni gorzej (jak to ludzie). Postawy wobec tego wydarzenia są różne: smutek, obojętność, a nawet szczęście. Dla każdego ta tragedia miała inny wymiar.
Jedynym z powtarzających się tematów jest problematyka z treścią w formie niektórych postaci, wynikająca bezpośrednio z ich przeszłości, a konkretnie z kształtu relacji międzyludzkich jakie prowadzili. W końcu za to kim jesteśmy odpowiadają w dużej mierze inni ludzie. Jedni sobie z tymi niedociągnięciami w psychice radzą, jedni nie. Dużo osób uważa, że te opowiadania są o niczym, ale nie mogę się z tym godzić. Świetnie obrazują losy różnych ludzi, którzy wbrew przeciwieństwom losu starają być najlepszą wersją siebie.
#bookmeter #bekazkatoli (kto czytał ten wie) #ksiazki #czytajzwykopem #ksiazka