Wpis z mikrobloga

Dla Wykopka tatuaże są obrzydliwe xD Na mój ludzie zwracają uwagę i się dopytują. Od lat. A zawsze rozmowa z nowo poznaną dziewczyną prędzej czy później przez nią zbiegnie na temat tatuażu.

@farbenka: co za głupota. Jasne, że się ocenia i o nim dyskutuje. Ktoś kto wielbi disco polo ma lepszy gust od człowieka słuchającego muzyki klasycznej?
Co kto lubi. Nigdy nie umówiłbym się z dziewczyną z tatuażem. Ale to żaden problem, ze mną nie umówi się ani dziewczyna z tatuażem, ani bez, bo jestem brzydkim przegrywem.
@UberKatze: ja akurat mam tatuaż i to była moja bardzo przemyślana decyzja. I jeżeli ktoś zarzuciłby mi stwierdzeniem, że zrobiłam tatoo, bo jest taka moda, to sorry, ale o czym tu dyskutować?!
Ciekawe , żyjemy w czasach w których nie posiadanie tatuaża jest bardziej oryginalne niż posiadanie go


@DrHaze: W końcu 10% osób posiadających tatuaż(e) to zdecydowanie więcej niż 90% nie posiadających ich, w związku z tym nie posiadanie tatuażu tak samo jak 90% społeczeństwa jest bardzo, bardzo oryginalne. Prawie jak bycie białym Polakiem katolikiem w Polsce.
@Prezes_roku absolutnie niemam z tym problemu , nie napisałem że jestem im przeciwny, nie uważam tatuaży za coś złego, nie napisałem nawet czy jakiś mam, poprostu zauważyłem że większość ludzi którzy mnie otaczają ( śr. Wieku ok 30 lat) jakiś tatuaż posiada i wydaje mi się to ciekawe. Np. 40 lat temu było to coś niespotykanego, dziś wręcz przeciwnie, ot tyle , brak bólu pośladków
@farbenka właściwie to bzdura , zauważ, dyskutuje się głównie o gustach, o tym co ktoś lubi i dlaczego , mi się tatuaże w większości podobają, niech każdy robi co chce, a jeżeli czuje się oceniany to powienien bardziej zaakceptować siebie
@farbenka jeżeli ktoś kogoś ocenia , tym bardziej przez pryzmat tatuażu to jest idiotą! Co innego zapytać tą osobą dlaczego to robi, co w tym lubi, można samemu się zainspirować
@DrHaze ja mam jeden i tylko jeden konkrety pomysł na swój tatuaż, a mianowicie jebitne słowo "#!$%@?ć". Jako, że to prymitywne to nie mam tatuażu. Ale właśnie to jest to co chciałabym przekazać innym ludziom. ( ͡ ͜ʖ ͡)
dla ciebie obrzydliwe a dla kogoś nie. Dla kogoś obrzydliwe może to być sranie na klatę a dla ciebie nie będzie. Puenta jest taka, że każdy ma w dupie zdanie jakiegoś randoma z neta


@gosurosu: Ktoś tak uważa, a ja mam prawo uważać inaczej i mieć ich za ludzi o skłonnościach do fanaberii, szukania atencji, pozerstwa czy ponoszenia zbędnego ryzyka.
@DrHaze: mam znajomego Łotysza, który w 2020 roku uznał, że zawsze chciał mieć tribala i sobie wytatuował taki na ramieniu. I z jednej strony go pochwalam, bo uważam, że jak na coś ma się ochotę to warto to robić. Ale z drugiej mam z niego bekę, bo zaczyna wyglądać jak Sebek, który ze mną chodził do liceum.
Brak tatuażu jest obecnie większym symbolem buntu niż jego posiadanie, mając tatuaż jesteś jedynie kopią innych i żyjesz żeby się do nich dopasować
Mam wrażenie że jest trochę osób, które robią sobie tatuaż po co aby siebie zaakceptować. Że zrobienie go sobie da takiej osobie samoakceptację. A ta samoakceptacja po zrobionym tatuażu nie przychodzi. Więc robią sobie drugi, trzeci, czwarty...
Osobiście nie chcę mieć tatuaży. Akceptuję swoją skórę taką, jaka ona jest.
@DarkenSound przyjacielu, skąd ten jad ? Gdzie ja kogoś wyzywam, oceniam albo porównuje? Tylko stwierdzam co zaobserwowalem w swoim środowisku, mam nadzieję że chociaż sobie ulzyles
@Prezes_roku gdyby brać pod uwagę całe społeczeństwo to zapewne masz rację. Tak jak pisałem wcześniej, to tylko moja obserwacja, aktualnie nie przebywam tez w Polsce, a tutaj gdzie jestem średnia wieku to jakieś 30-40 lat i trafiło mnie jak wiele osób ma tatuaż, nawet jakiś nie wielki lub nie na widoku :) bardziej 80 % niż 8 %