Wpis z mikrobloga

Jestem zmęczony i brakuje mi energii, a 8h snu mi nie wystarcza. Jak śpię bez budzika to 9-11h (rzadko bez budzika). Jak wstanę z łóżka to mam uczucie ciężkiej głowy, zwykle szybko mija.

Badania krwi wyszły w normie, kilka parametrów jest trochę poza granicą.

Czy z takim problemem można iść do neurologa? W sensie nie mam poważnej choroby, więc nie wiem co neurolog zrobi. Raz byłem z tym zmęczeniem u hematologa prywatnie to się Pani zaśmiała, bo jestem zdrowy pod względem tamtych wyników.

#zdrowie #neurologia #kiciochpyta #pytanie #pytaniedoeksperta #zdrowie
  • 63
@Luks_x mam stres i chodziłem chwilę do psychoterapeuty. Ale mnie męczy praca 8h dziennie 5x w tygodniu (przy komputerze, tester manualny). Inni się mogą śmiać, że przecież tak wygląda życie. Ale mam Zespół Aspergera i mnie to męczy, od kilku miesięcy po pracy nie mam czasu na nic (szybko kładę się spać, a wcześniej przez 2-3h obowiązki i jedzenie)

Ale nie mam jak pracować mniej, firma się nie zgodzi na mniejszy etat
@myszka231: Przecież od dawna się mówi, że np 8h snu to jest raczej powiedzenie niż norma. Podobnie z pracą. Jeśli praca jest dla Ciebie wyczerpująca psychicznie (a po odpowiedz rozumiem, że może) to czy jest to 8h klepania w komputer, czy łopata to nie ma znaczenia. Ja pracowałem i po 12h i było spoko, jak doszedł stres, to godzina stała się udręką.
@Luks_x tylko ja nie mam czasu w obecnej sytuacji się uczyć nowego zawodu (tak jak wyżej znajduję tylko 1 max 2h dziennie na naukę, bo ją lubię). A nie mam oszczędności na długo, tzn. ja mam w ogóle 21 lat dopiero.
Pytałem raz na rozmowie z HR o mniejszy etat i powiedzieli, że firma preferuje cały. A nie mam też wybitnych umiejętności, dopiero się uczę. Nie bardzo widzę dla siebie rozwiązanie krótszej
@myszka231: Więc chyba Twoje pytanie na wykopie, to pytanie retoryczne. No bo co możemy Ci poradzić?
Rozwiązanie, to leczenie, ale głowy. Bo ciało pewnie masz zdrowe, tylko niedostosowane, do tego co robisz.
Nic chyba nie wymyślisz na taki problem.
Plus taki, że jesteś młody i całe życie przed Tobą, za rok-dwa może się wykręcisz z tej roboty i coś znajdziesz innego.
@myszka231:
Jakbym czytał o sobie, nawet praca pokrewna (programista), tyle tylko, że ja mam już 35 lat a problemy o których wspominasz mniej-więcej od połowy lat dwudziestych. Przez lata kilka razy jak miałem "zryw" to tułałem się po lekarzach i w sumie to przez te wszystkie lata nic ciekawego nie znaleźli, oprócz bezdechu sennego w tym roku. Dostałem maszynę CPAP do spania i leki na nadciśnienie wywołane bezdechem i w sumie
@smk666: Jako, że 90% tego co piszesz występuje i u mnie, to pozwolę sobie zdiagnozować. Nie wyleczyłeś depresji czy też nie rozwiązałeś problemów w życiu które spowodowały Twój stan. Czy to się zgadza?
A jak z używkami? Jest alkohol w ciągu dnia? Narkotyki? Kofeina? To wszystko ma znaczny wpływ na higienę snu. Senność i uczucie ciężkiej głowy po obudzeniu to też klasyczne objawy odwodnienia. Dużo ludzi jest chronicznie odwodnionych.
Nie wyleczyłeś depresji czy też nie rozwiązałeś problemów w życiu które spowodowały Twój stan.

@Luks_x:
Wręcz przeciwnie, rozwiązałem wszystkie problemy a i objawów depresji u siebie już nie obserwuję. Trochę dokucza nerwica (głównie od strony fobii społecznej, jednak nie boję się już ludzi tylko wciąż strasznie drażnią mnie tłumy) ale z nią potrafię sobie radzić po terapii. Ogólnie to wtedy (okres ~8-4 lata temu) to była czarna rozpacz - brak chęci
@smk666: Rozumiem. Ja etap naprawy dopiero rozpocząłem, jest lepiej, ale nie dobrze. Jednak u mnie nawet nie wiem czy da się ponaprawiać, czy trzeba dojść do momentu "tego już nie naprawię i muszę się pogodzić i zaakceptować". Ale to trochę zła wiadomość dla mnie, jeśli przeciążenie nie minie u mnie.
@myszka231: ważna jest jakość snu, a nie ilość. Zadbaj o odpowiednią higienę snu: nie jedz późnych posiłków, wyeliminuj używki (kawa, alkohol itd.), kładź się wcześniej spać i nade wszystko odstaw urządzenia elektroniczne przed samym snem.