Wpis z mikrobloga

Serwus, w końcu udało się znaleźć chwilę na aktualizację z uprawy #chilishopec – oczywiście niezmiennie polecam Waszej uwadze ;) – to wszystko przez tegoroczne uprawy ogrodowo-balkonowe, które pochłaniają sporą część wolnego czasu ;)

Znaczne powiększenie warzywnika, wymusiło zmniejszenie uwagi w stosunku do papryk, dodatkowo ich początkowa ilość, a w końcu tegoroczna pogoda, powodują że nie sposób tego nie zauważyć ;) Papryki tunelowe, przeniesione 23 maja, zaczęły na poważnie rosnąć dopiero jakieś dwa tygodnie temu, tzn. oczywiście wcześniej budowały korzeń itd. ale z racji pojemności donic – 14 oraz 20 L – oraz pogody, sezon zapowiada się napięty, oby jesień była ciepła i długa ;)

W tym roku stożki ściąłem tylko Annuum'om. Część krzaków bez cięcia. Kilka krzaków z próbą FIM – nie zawsze udało się trafić i wyszły pokaleczone pokraki. Spora część cięta jako eksperyment łączący zasłyszane – do cięcia poszły wszystkie liście przy stożku, które udało mi się oddzielić od samego stożka bez jego uszkodzenia. Dodatkowo większość dużych liści. Wszystkie cięcia w momencie gdy krzaki były już rozwidlone. Różnica była natomiast w stopniu rozwidlenia – jedne dopiero zaczynały, inne już kilkucentymetrowe V'ki. W efekcie mamy to co mamy ;)

Nie wiem jak u Was, ale u mnie w tym roku spory problem z mszycami. Całe szczęście nie brakowało biedronek, nie mniej widać szkody na niektórych krzaczkach.

Słodkie papryki w gruncie dramat. Zalane tak, że nie mogę na nie patrzeć – nie będzie zdjęcia ;) Lać pod korzeń nie ma po co. Karmienie dolistnie jak ciągle pada, też niespecjalnie ma sens. Zadaszenia montować nie bardzo. No nic, na razie obserwuję i czekam.

Pomidory w gruncie i folii, po marnym początku, w końcu zaczynają rosnąć i coś tam powoli zawiązują, ale szału zdecydowanie nie ma, więc ze zdjęciami w tym przypadku też poczekamy ;)

A poza tym... w miejscu rzodkiewek i zimowych szpinaków, pojawiły się szpinak nowozelandzki oraz większe ilości sałat. Moje rukolowe, półdzikie-samosiejne poletko zdecydowanie przesadza z produkcją. Groszek cukrowy z pierwszego siewu również szaleje, a drugi siew wyszłedł z ziemi dobry tydzień temu. Selera naciowego nie udaje mi się już nawet rozdawać. Truskawki już tylko malutkie i niekształtne. Zakwita poziomka, którą wysiewałem do doniczek późną wiosną, z przeznaczeniam na jesienne sadzenie – podobno miało nie być owoców w tym roku ;) Wczesna jagoda kamczacka została wspomnieniem, późna powoli się kończy – szpaki pomagają ;) Jabłek będzie w tym roku tyle, że może w końcu zrobię cydr, do którego przymierzam się już kolejny rok. Śliwek dla równowagi skromniej. Zasiany rabarbar nie mieści się już w doniczkach, więc trzeba znaleźć mu stałe miejsce. Pojawiają się dynie i cukinie. Aha... no i młode marchewki. Kiwano w końcu ruszyło – czas pomyśleć o solidnej drabince. Kolejny raz nie udał mi się pak choi – każdy dotychczasowy wiosenny siew, kończył się kwiatami i miniaturowymi listkami – jak widzę zdjęcia w internetach to krew zalewa, muszę zmienić taktykę. Irysy przekwitły, liliowce i aksamitki kwitną obficie, nagietki zaczynają kwitnąć odważniej. Ot lipiec w ogrodzie ;)

#chili #chilihead #papryczki #papryka #uprawapapryczek #ogrod #ogrodnictwo #hobby #chwalesie #domowyogrod #uprawiajzwykopem
Pobierz shopec - Serwus, w końcu udało się znaleźć chwilę na aktualizację z uprawy #chilishop...
źródło: comment_1593953926JWnMM5eIEhhBS668GuAau9.jpg
  • 23
Zadaszenia montować nie bardzo


@shopec: Jak to nie, kawałek bambusa i stretchu xD Nie dużo ale coś tam osłoni, z miesiąc czy dwa postoi, chyba że przyjdzie wiatr to odleci jak latawiec bo przytwierdzone nie jest niczym :D

Lać pod korzeń nie ma po co. Karmienie dolistnie jak ciągle pada, też niespecjalnie ma sens


@shopec: Ja w akcie desperacji po prostu rozsypałem kristalon na grządkach, albo je popali albo będą
Pobierz Niewiemja - > Zadaszenia montować nie bardzo

@shopec: Jak to nie, kawałek bambusa ...
źródło: comment_1593961267m84Rlxc5ccyrehRbBN5CN6.jpg
@Niewiemja: Myślałem o czymś podobnym, ale jest tego za dużo. Prowizorka nie wytrzyma pierwszego wiatru, a do tworzenia czegoś na stałe niezbyt mi spieszno.

U mnie gleba była dość mocno zasilona, w niektórych miejscach nawet chyba za mocno/zbyt późno i lekko przypaliło korzenie. Aktualnie one są po prostu zalane i w zasadzie to chyba tylko mniejsza ilość wody może dać poprawę.

Pak choi już czeka na drugi siew. Mam nadzieję, że
@shopec: No to prawda że nie wytrzyma pierwszego wiatru ale już nie wiedziałem co mam robić :D Od kwietnia to tu było może z 7 dni słonecznych. Ostatnio sie poprawiło tak że może coś zacznie rosnąć w końcu

Druga ma przy owocach taki meszek, podobno nie wszystkie odmiany tak mają - nie znam się, ale może to Cię naprowadzi ;)


@shopec: Ani troche, też sie nie znam, nawet nie wiem
@Niewiemja: Z tym bardzo to bym nie szalał ;) Papryki zauważalnie mniejsze niż zeszłoroczne o tej porze. Pomidory w folii nie powalają. Na grunt zdecydowałem się tylko dlatego, że zapowiadali suche lato i zdecydowanie niepokoi mnie to co się dzieje
@shopec: Zapowiadanie zapowiadaniem ale kiedy zimą piecze to latem ciecze, spodziewałem sie mokrego lata ( ͡° ͜ʖ ͡°) O tej porze w normalnym sezonie to sie już plony zbiera ale co zrobisz, trafiają sie takie lata bez słońca
@Niewiemja: W zeszłym roku pierwszy owoc zerwałem 22 lipca. W tym roku ze względu na malutkie rośliny, obrywanie pąków przeciągnąłem nieco dłużej i tak naprawdę dopiero zaczynają wiązać. Na balkonie małe pojemności już mocno zaawansowane.
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@shopec: ale mi sie marzy na przyszły rok taki tunel wylozony6 paletami i roślinami w dużych donicach. Ekstra tam masz, ale balkonowe też niczego sobie. Podziwiam.
A jak chili w butelce? I jak bonchi wygląda, bo czekam na aktualizację wątku z nim