Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Wiadomo że żadna praca nie hańbi itd, ale powiedzcie szczerze poszlybyście do pracy w żabce? Jestem po studiach, mam 25 lat, pracowałam chwile w biurze ale w kwietniu stracilam prace i tak od tego czasu czegoś szukam, z początku wybrzydzałam, ale potem już wysyłałam wszędzie dosłownie ale nikt się nie odzywał, dzisiaj zadzwonila wlascicielka zabki czy jestem zainteresowana, powiedziala od razu co i jak i zebym przyszla na dzien probny w poniedzialek, więc praca raczej pewna tym bardziej że mowila ze jej sie spieszy bo zwolnili pracownice bo kradła, a ona ma małe dzieci. Praca w żabce kojarzyla mi się z typowymi pato karynami z doczepianymi rzęsami albo jakimiś wydziaranymi sebami, menelami przychodzącymi po malpki i flirtujacymi z kasjerkami. Nie wiem czy się tam nadam bo jestem spokojna, nie poradze sobie z pijakami. Jest tam na zmianie caly czas jedna osoba. Pracowala ktoras w zabce i może powiedzieć czy jest ciezko. Czuje się jak przegryw życiowy przez to. Dodam że nie mam problemow z kasą, moglabym siedzieć w domu jeszcze spokojnie z rok, ale nie chce tak siedzieć bezczynnie :( Nigdy nie pracowalam w obsludze klienta i przyznam że zawsze wspolczulam kasjerom że to taka parszywa robota użerać się z tymi grażynami wyklucającymi się o cene cebuli itd #zabka #pracbaza #praca #zalesie

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #5eff902f15d9fcf7250f06ec
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: LeVentLeCri
Wesprzyj projekt

[===.....................................] 9% (20zł/235zł)
Uzbieraliśmy już na 2 lat działania AMW!
  • 15
@AnonimoweMirkoWyznania: ja bym nie poszła przede wszystkim dlatego, że nie czułabym się tam sama bezpiecznie, pewnie zmiany są długie, możliwe, że po 12h, płacą mało, może nawet na umowę zlecenie i jesteś odpowiedzialna też za sprzątanie, wykładanie towaru, przyjmowanie dostaw o wczesnych godzinach, zamknięcie sklepu, rozliczanie kasy itp

nie pracowałam nigdy w żabce, ale w sieciówce i wyobrażam to sobie podobnie dlatego wolałabym już pójść do korpo
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@AnonimoweMirkoWyznania: praca hańbi i nie słuchaj innych głupot jak to praca fizyczna uszlachetnia xd nie bez powodu taka prace wykonują nieudacznicy i idioci. Taka praca tylko zrobi cię głupszą, bo będziesz wracać do domu wykończona i nie będziesz miała ochoty żyć. Lepiej podnoś kwalifikacje, naucz się języka, idź na kurs, nie marnuj swojego czasu na durną, nierozwojową pracę. Większość ludzi jest nieszczęśliwa wykonując pracę fizyczną, bo nic z niej nie ma,
@AnonimoweMirkoWyznania: To ja odpowiem z własnego doświadczenia - 2,5 roku w żabce w trakcie studiów. Generalnie, dużo zależy od lokalizacji sklepu i jego ajenta. Czy byli upierdliwi ludzie i menele? Tak, ale to raczej promil wszystkich klientów. Czy praca jest ciężka? Zależało od dnia i pory dnia. U nas pracowało się przez 8,5h, jedna osoba w sklepie zazwyczaj, przy dostawie lub przewidywanym ogromnym ruchu (np. niedziele, święta) dwie. Sklep pełnił rolę
@AnonimoweMirkoWyznania: to wszystko zależy od tego na jakiego ajenta trafisz.

U mnie nie pracują Kariny. Dwie panie przed emerytura, 2 studentki, 2 osoby po liceum, które nie wiedzą co dalej. Normalni ludzie.
Zmiany są po 8,5h.
Dużo zależy też od samego sklepu. Może być taki wysokoobrotowy, że zapierdziel jest od rana do nocy. Może być z tych średnich, jak moje, że są dni, że poza obsługa i dolozoniem towaru w zasadzie