Wpis z mikrobloga

38,56 km
8h bez groszy


Powitać, przyuważyłem że wrzucacie tu sprawozdania z podobnych osiągnięć (choć co prawda z apki, ale ja jestem strasznym dinozaurem i nie nadążam za tą modą ( ͡~ ͜ʖ ͡°) ), także pomyślałem że wrzucę i swoje ślady.
W ramach małej reaktywacji w ostatnią niedzielę odłączyłem swoje kable od kompa (niczym Neo) i poszwendałem się tu i tam, także #chwalesie trochę dystansem, a trochę głupotą, bo raz że nie uwzględniłem słońca i zjarałem się na indiańskiego wodza, a dwa że odczułem jednak wiek i brak formy (z dwójką z przodu takie odległości pykałem mniejszym kosztem zdrowotnym). Hamulce nie zadziałały, doping muzyczny był zbyt skuteczny ( ͡° ͜ʖ ͡°) Stawy już nie trzeszczą bólem, jeno opuchlizna ze stopy jeszcze schodzi. Pikawa działa, choć chyba ma trochę focha. Podsumowując: ODRADZAM z takim brakiem przygotowania, ale nie mogę sobie obiecać że "nigdy więcej" ( )


mapka z google earth, wg starej, desktopowej tradycji

#ksiezycowyspacer #chodzenie #ruszmirko #wyjdzzdomuzwykopem #floatingtowardsthesun
evolved - 38,56 km
8h bez groszy
SPOILER

Powitać, przyuważyłem że wrzucacie tu s...

źródło: comment_1593557426iSx1WJ1kcmAEgV2lWqYXU5.jpg

Pobierz
  • 1