Wpis z mikrobloga

Nie rozumiem bólu dupy kierowców o przepisy w których pieszy ma pierwszeństwo. Jeżdżę autem od 10 lat, aktualnie robie prawie 2tys km miesięcznie po miastach i jakoś nigdy nie miałem problemu z żadnym pieszym którzy niby "rzucaja sie pod auta jak #!$%@?".
Jak ktoś jezdzi normalnie i z kulturą to żadnej różnicy w zmianie prawa nie odczuje - a debile niech odloza prawko na półkę skoro maja takie slabe nerwy ¯_(ツ)_/¯

#prawojazdy #polskiedrogi #oswiadczenie
  • 73
  • Odpowiedz
  • 0
@Shatter czyli jednak nie czytales.

Rafał Weber, wiceminister infrastruktury, zapowiadał podczas konferencji prasowej, że w ustawie zawarta zostanie definicja "pieszego wchodzącego na przejście" jako osoby, która "oczekuje, żeby przejść na drugą stronę jezdni, ma wyraźny zamiar przejścia lub znajduje się w strefie przejścia dla pieszych". Jednocześnie wiceminister przyznał, że pieszy w myśl proponowanych przepisów będzie musiał upewnić się, czy nadjeżdżający kierowcy ma widoczny zamiar się zatrzymać, czy może jest zbyt blisko
  • Odpowiedz
  • 0
@Shatter

Przy okazji tylko usunąć całą masę przejść dla pieszych


Tak, usunac i niech ludzie przechodza po ulicy w wybranym przez siebie miejscu (na co im zezwala prawo jesli w odleglosci 100m nie ma przejścia) swietny plan, bedzie bezpieczniej. XD

Dobra koncze te dyskuje bo nie ma sensu. Prawo jakie wprowadzaja jesli bedzie takie jak zapowiadali nie zmienia kompletnie nic procz tego, ze policja bedzie mogla dac mandat januszom ktorzy udaja,
  • Odpowiedz
  • 0
@Shatter a kontakt wzrokowy i sygnalizowanie to oczywiscie dobry pomysl ale nie w tym kraju.
Tu jest tyle chamstwa, ze bez kija nie podchodz.
Wystaczy wyjechac na autostrade, zeby zobaczyc jak bardzo rozgarniete mamy społeczeństwo, gdzie 3/5 kierowcow osobowek jedzie 2m za zderzakiem majac na liczniku 150km/h. Sloma zamiast mozgu i tyle.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Shatter: śmieszy mnie twoje #!$%@?. #!$%@? ile się da a potem jesteś zdziwiony że pieszego nie widziałeś.

Tematu kolei lepiej nie dotykaj, bo jestem z nim związana zawodowo ( ͡~ ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@WiktorekS: jesteś upośledzony, kierowcy stanowią taką samą grupę mieszkańców miast jak piesi i rowerzyści będąc często zamiennie różnymi z tych grup, twoje niezrozumienie tematu jest dramatycznie. Pierdzielisz jakieś farmazony, tak jakby rowerzyści nie korzystali z ulic czy piesi nie chodzili po drogach, rowerzyści też potrącają ludzi i nieuważni piesi też odwalają różny szajs chodząc jak każdy. Żyjesz w jakieś powalonej bańce, ze swoim monopolem na robienie tego co ty akurat
  • Odpowiedz
@MatPL1122: zaskakujace jest to jak bardzo przyjales obecna rzeczywistosc jako pewnik, cos co jest i byc musi. Chociaz samochody pojawily sie w Polsce lekko ponad 100 lat temu, a pierwszy kodeks drogowy powstal w 1922 roku (czyli mniej niz 100 lat temu).

Przez cala reszte historii ulice byly dostepne dla kazdego uzytkownika, bez zadnych wyjatkow.

Moglbym cie odeslac do setki badan na ten temat ale pewnie by cie to nie zainteresowalo, wiec odsylam do jednej ksiaxki w ktorej udalo sie upchnac kilkadziesiat z tych badan i wszystko w przystepnej
  • Odpowiedz