Aktywne Wpisy
bori +558
Pietrek96 +2
Lada dzień startuje ze sklepem Internetowym, planuje do asortymentu dorzucic mystery boxy o różnych wartościach i różnej kategorii.
Doskonale wiemy że jest takie coś jak 14 dni na zwrot przy zakupach Internetowych ale czy dotyczy ono również takich rzeczy jak Mystery Box ?
Jak prawo ma się do takich produktów ?
Jak uchronić się przed zwrotami takich rzeczy ?
Z góry dziękuję za odpowiedź
#prawo #handel #sklepyinternetowe #biznes #przepisy
Doskonale wiemy że jest takie coś jak 14 dni na zwrot przy zakupach Internetowych ale czy dotyczy ono również takich rzeczy jak Mystery Box ?
Jak prawo ma się do takich produktów ?
Jak uchronić się przed zwrotami takich rzeczy ?
Z góry dziękuję za odpowiedź
#prawo #handel #sklepyinternetowe #biznes #przepisy
Aktywne Znaleziska
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Sonia Kromkiente
Sonia leżała na pryczy w swoim... szałasie, rozmyślając o wydarzeniach ostatnich tygodni.
Dobrze zdawała sobie sprawę, że po trafieniu do obozu sekty jej kontakt z Innosem, jeśli nie został przerwany, to na pewno mocno się ograniczył. Nie pomagał fakt, że czuła się ostatnio kompletnie pozbawiona energii. Nie wiedziała na ile to efekt niedostosowania do życia w kolonii i ciężkiej pracy, na ile efekt głębokiego wyczerpania psychicznego wywołanego zmianami w jej życiu, a na ile efekt uboczny korzystania z bagiennego ziela – głównego bogactwa obozu – w nadmiernych ilościach. Prawdopodobnie głównie to ostatnie.
Tia, bagienne ziele... przed trafieniem do kolonii obiecywała sobie, że lata, w których używki i substancje psychoaktywne były jej najlepszymi (i jednocześnie jedynymi) przyjaciółmi, należą już do przeszłości. Cztery dni. Wytrzymała cztery dni, dopóki nie uległa presji grupy i nie skosztowała jedynego bagiennego produktu eksportowego. Od tego czasu... zażywała ziela prawie codziennie, czy to w grupie, której pełnoprawnym członkiem nawet się nie czuła, czy w samotności, jako najskuteczniejszy sposób na szybkie wypełnienie pustki. Ech. Kolejna złamana obietnica dana samej sobie i kolejny powód, by się nienawidzić.
Dziewczyna podniosła drżącą rękę ku górze i wyczarowała płomień. Jedno, z czego mogła być faktycznie zadowolona, to to, że polepszyły się jej zdolności magiczne. Trudno jej było powiedzieć, na ile przypływ magii zawdzięczała bagiennemu zielu, a na ile treningowi i częstym okazjom do użycia magii ognia w kolonii. Czy to na polowaniach, czy też w... sytuacjach takich jak ta. Drugą rękę wyciągnęła po leżącego przy pryczy uprzednio przygotowanego skręta z bagiennym zielem, którego przystawiła do ognia, po czym zaciągnęła się.
- pkoo o oo – wymamrotała, wpatrując się w sufit niewidzącym wzrokiem.