Wpis z mikrobloga

  • 0
@Rysik_85 bo wlasnie zastanawiam sie nad kupnem pierwszego moto i oferta junaka i rometa wyglada calkiem spoko ( jak dla laika) ale część ludzi mówi ze to zlomy skladane z plastiku i ze nie warto itp...
  • Odpowiedz
@Witaminae: Stałem na początku tej wiosny przed tym samym wyborem, ale zdecydowałem się na japończyka (też ze względu na moc). Chińczyki mają maksymalnie 10 koni, i bardzo rożne opinie co do awaryjności.
  • Odpowiedz
@Witaminae: kup sobie jakiegoś używanego chińczyka albo nowego za 5 koła, każda inna opcja to przepłacanie, bo nie sprzedasz go drogo, a po chwili ci się znudzi. Uzywane japońskie będzie lepsze jeżeli chcesz sobie zachować na dłużej, albo sprzedać bez straty
  • Odpowiedz
@Witaminae: pytanie jaki masz budżet, jak kupisz japończyka za 4k to może się okazać że wymaga wkładu, nowym rometem pojeździsz minimum 2 lata, jedynym problemem mogą być kiepskie opony montowane fabrycznie
  • Odpowiedz
ale część ludzi mówi ze to zlomy skladane z plastiku i ze nie warto


@Witaminae: i mają rację. A co do jeżdżenia do Afryki na Junaku - da się, tylko po co? Może akurat ci się trafi i będzie jeździł, ale jeśli nie i do tego jesteś laikiem, to gwarancja przyda ci się tak, że co chwilę będziesz woził moto do serwisu i tyle z tego będzie. Kup sobie CBF125 czy
  • Odpowiedz
Mirki jak to jest z tymi rometami i junakami warto to kupowac czy lipa totalna to jest? Chodzi mi o 125 pojemność.


@Witaminae: Z tymi do 7 tys NOWYMI miałem styczność dość małą. I jak nie lubisz grzebać to lipa totalna. Niedopracowane łamliwe rozkręcające się drżące. Choć nie wszystkie trzeba poczytać na temat danego modelu w internecie z jakiej firmy Chińskiej jest. A powyżej 7 tys zł każdy sprzęt jest nowy
  • Odpowiedz
jedni mówią że lepszy używany japończyk, a drudzy kupują Rometa i potrafią nim zajechać do Afryki.


@Rysik_85: A przeczytałeś ile razy się mu popsuł przez te 66 tys km?
Wymienił sporo rzeczy.
Potem kupił rometa adv 150 i ten nie wytrzymał 25 tys km i silnik się rozpadł. Następnie wsadził do niego silnik 250 i ten też się rozpadł, następnie 150/175? i ten też się rozwalił teraz ma składaka 125.
  • Odpowiedz
czytałem, ale kupując motocykl używany, który ma przejechane 50k km problemy mogą być podobne. Sam jestem posiadaczem Yamahy XT 125 i też co chwilę wyskoczy awaria


@Rysik_85: Nie to tak nie jest.
przy 66 tysiącach km kompletnie rozwaliła mu się skrzynia biegów. Prędzej wymienił CAŁĄ GŁOWICĘ spaliła mu się instalacja elektryczna wsadził nową itp.

Parę lat temu w świecie motocykli była krótka wzmianka o tym że gość na yamasze xt 125
  • Odpowiedz