Wpis z mikrobloga

  • 0
Obrona pracy dyplomowej już niedługo. Jest nas 9 na roku. Wszystkie osoby były wielce zdziwione jak powiedziałam im, że na obronę trzeba kupic coś dla promotora, recenzentki i przewodniczącej. Na czym stanęło? Ano na tym, że mamy się złożyć i kupić bukiet kwiatów za 40 zł dla promotora a dla recenzentki i przewodniczącej nic nie kupujemy. Tak jakbym nie nalegała na to by wszystkim coś kupić to nikt z komisji nic by nie dostał. One dają kwiaty dla promotora (kwiaty dla faceta).
Nie chcę się przez nie wstydzić dlatego sama z własnej kieszeni kupię od siebie upominki dla wszystkich z komisji i napewno nie kupię kwiatów dla promotora.
A jak wyglądały wasze obrony?

#studbaza #studia #zalesie #kiciochpyta #obrona #przypau #przypal
  • 7
  • Odpowiedz
Nie chcę się przez nie wstydzić dlatego sama z własnej kieszeni kupię od siebie upominki dla wszystkich z komisji i napewno nie kupię kwiatów dla promotora.


@Mexor: kup flaszkę promotorowi, pozostałym toffifee i wszyscy będą zadowoleni ;)
  • Odpowiedz