Wpis z mikrobloga

Siedzę z synkiem w szpitalu na obserwacji.
Pokoje są trzyosobowe.
Wcześniej był Sławek z malutka córeczka. No i taka jedna mama, która czekała nas synka walczącego o zdrowie na oiomie. Swoją drogą identyczna ale to IDENTYCZNA sytuacja jak w przypadku mojego synka.
Wspaniała to była kompanian do wspólnego dzielenia przestrzeni.
Rodzice inteligentni, zabawni, szanujący współlokatorów.
Niestety swoje załatwili i rozjechali się do domów.

Dostałem z przydziału do pokoju młodego chłopaka (ok. 10 lat) i jednego starszego (16 lat), który jest z matką.

Właśnie tracę wiarę w to czy przyszłe pokolenia mogą cokolwiek zmienić na lepsze w naszym pięknym kraju.
Chłopaki non-stop oglądają na zmianę Świat według Kiepskich i odpowiedniki Trudnych Spraw.
Przy czym muszę dziesiątki razy dziennie upominać się, że telewizor wcale nie musi być tak głośno ustawiony.
Ale nie to mnie wpienia najbardziej.

Matka ma w doopie, że jej syn (16 lat) ma ja w doopie. Poza tym zachowuje się jakby gość miał 7 lat, a nie 16. Przy czym on się do niej tak odzywa, że ja mam ochotę dźgnąć go nożem.
Panie Niebieski co stoisz gdzieś wysoko błagam pozwól mi takim się nie stać. Nie chcę być jak ona. Aktualnie gardzę nią niesamowicie.
Nigdy bym nie pozwolił, żeby syn się tak do mnie odzywał.

Poza tym oni naprawdę śmieją się z tych para dokumentów. A jak w Kiepskich panie tekst nawiązujący do fekaliòw to jest to najlepszy kabaret na świecie.

Ja stąd wyjdę albo w kajdankach albo głupszy o jakieś 67 pkt IQ bo te programy lecące w tle mnie zniszczą.

#dzieci #szpital #niemanadziei ##!$%@?
  • 11
@ciemnienie
Dziękuję, że pytasz. :)
Jest znaczna poprawa jeśli chodzi o sprawy neurologiczne. Gucio wybudził się że śpiączki, potrafi samodzielnie jeść i co najważniejsze WIDZI!
Wbrew wszelkim prognozom udało się u niego wypracować znowu umiejętność widzenia.

Duża tutaj zasługe w tej kwestii przypisuje wiedzy jaką znalazłem w książce Pani Christine Roman-Lantzy o Korowych zaburzeniach widzenia i terapii z tym związanej.
Jak jeszcze Gucio nie otwierał oczu to świecilem mu na powieki silna
@Krzyszy nie zdiagnozowana cukrzyca typu pierwszego. Byłem u lekarzy ale nikt mi nie powiedział, że takie objawy to cukrzyca. Zrzucali winę na infekcje itp.
W efekcie kwasica -> obrzęk mózgu -> udar niedokrwienny. Parę miesięcy w śpiączce.

Absolutnie nie namawiam do wypłacania. Podrzucam link bo tam mam już wszystko bardziej szczegółowo opisane:
https://zrzutka.pl/62mzrd
@Krzyszy teraz jest już lepiej. Według statystyk tylko 10% ludzi wychodzi z takiej śpiączki.
My wyszliśmy i robimy postępy takie, że wszyscy lekarze są w szoku. No ale nie ukrywam, że to ciągła ciężka praca i rehabilitacja, rehabilitacja, rehabilitacja.

No ale dziękuję Miras! :-D
Gucio wybudził się że śpiączki, potrafi samodzielnie jeść i co najważniejsze WIDZI!


@inny_89: coś przegapiłam. Co się stało? :OOOO

Ok, to już doczytałam. Wspólczuje :(
@inny_89: pewnie nadejdą momenty gdzie będziecie chcieli się poddać - ale w tym momencie najważniejsze jest ważnie nie poddać się - ponieważ każdy postęp dzisiaj, oznacza POTĘŻNE owoce w przyszłości.
Przykładem jest znajoma mojej różowej - urodziła dziewczynkę która z powodów fizjologicznych nie słyszała - mało kto dawał jej szanse że będzie mówić - było dużo operacji, dużooo rehabilitacji, bardzo dużo pracy - dziś dziewczynka ma 3 lata i lepiej mówi
@Krzyszy właśnie takie historie ludzi, którym się udało są najbardziej budujące.
Pewnie, że się nie poddamy. W końcu walka idzie o mojego najlepszego małego przyjaciela. :-D
Dziękuję bardzo!