Wpis z mikrobloga

damage control po wyczajeniu przez Rafałka.


@alphabeta: przecież to jest oczywiste dla każdego kto jest jako tako osłuchany z angielskim, gość zwyczajnie w sposób znaczny przecenił swoje umiejętności, a teraz płacze, że nie tak miało być. Zresztą majtanie po ekranie paszportem kraju, który od 2008 jest na równi pochyłej tylko potwierdza jego urojenia. Czuł się lepszy, czuł się na siłach, a został zgaszony jak pet.