Wpis z mikrobloga

@daddyissues_ na moje oko to turystów jest jakieś 5 proc z tego co zazwyczaj w sezonie. Limity na plażach istnieją tylko na papierze. Muzea, kościoły, zamki i główne atrakcje puste jak nigdy. Tyle jeśli chodzi o Lizbo i Algarve. Jutro jadę do Porto to się mogę podzielić relacją.
@daddyissues_ minusem jest pogarszająca się sytuacja z koroną i być może powrót do części obostrzeń/zakazów lotów. Wczoraj Lizbona przywróciła zakaz pikników i picia alko w przestrzeniach publicznych. Prawdopodobnie może to wyeskalowac bardziej
@parvus: Byłabym wdzięczna za relacje :) W takim razie mam spory dylemat bo kupiłam loty dla dwóch osób na za tydzień i byłoby bardzo niedobrze utknąć w Portugalii na urlopie. Myślałam, że Portugalia radzi sobie dobrze z koronką.
@daddyissues_ właśnie wróciłem z Porto. Praktycznie brak turystów w porównaniu z sezonem, moje ulubione muzea zamknięte, katedra zamknięta, w barach i restauracjach dość tłocznie (localsi). O ile nie planujesz polecieć w kluby, to możesz mieć względnie normalny wypad, powiedziałabym, że przez brak turystów nawet lepszy. No tyle, że jak sama wspominałaś, sytuacja się trochę wymyka spod kontroli. Samo Porto ma mniej aktywnych przypadków niż wcześniej, bo sporo się do tej pory wykurowało.
@parvus: Niedobrze :( Mam już lot więc chyba nic już nie zrobię. A ogolnie piwnice, muzea jakiekolwiek, plaze byly czynne czy nie bardzo? Bo brzmi jak miasto w którym sa czynne tylko restauracje ale w sumie udało mi się zaklepac wycieczke po Douro więc może coś jednak tam się dzieje:P Turystka akurat że mnie słaba więc katedre i tak bym oglądała z zewnatrz.