Wpis z mikrobloga

@josedra52: jak ja zawsze nienawidziłem takich sytuacji. Jako dzieciak czułem się w ciul niekomfortowo przy dalszej rodzinie - do tego stopnia, że nawet własna matka nazywała mnie "dzikusem". A ja i tak miałem takie sytuacje rzadko, a od pewnego momentu to prakrycznie wcale, bo moja rodzina nie była nigdy zbyt zgrana. Gdybym miał się z tym stykać regularnie to chyba bym oszalał.