Wpis z mikrobloga

Dziś postanowiłem zabawić się w małego proroka, więc zapostuję moje przewidywania i zobaczymy co się sprawdzi. Here we go:
- Dolar jednak zostanie uratowany. Reset niewielu się będzie opłacał. Skoro nie będzie resetu kontrolowanego to rośnie ryzyko resetu niekontrolowanego (upadku dolara, bankructwa USA).
- Tym samym FED zacznie zmniejszać swój balance sheet kosztem rynku akcji, aby ratować dolara i nie spowodować "nadmiernej" inflacji.
- 19-06-2020 zapadają opcje na S&P500 za niemal rekordowe 1.8 Biliona $ (na innych indeksach też wysokie wartośći). System uzyskuje stabilność (put-call, net sell, delta-gamma, ) przy S&P500 notowanym na 3100-3150 prawdopodobnie 3125, stąd rynek od wczoraj jest najstabilniejszym od 3 miesięcy i stoi właśnie na tym poziomie.
- Gamma exposure nigdy nie była tak niska, najlepiej możliwie wokół 0, w momencie zapadania opcji.
- Oficjalny VIX jest trzymany sztucznie na poziomie -11,7% od prawdziwego (niezależne wyliczenia VIX).
- Sztucznie trzymana stabilność ceny złota i srebra od początku rajdu na indeksach.
- Rynek opcji, kontraktów terminowych i derywatów od nich zależących, jest największym rynkiem na świecie, ponad 50 razy przekraczającym wartość wszystkich giełd akcji, wall street na tym zbudowało swoją potęgę a indeksy akcji są tylko i wyłącznie narzędziem do sterowania rynkiem derywatów, stąd musiało rosnąć do zadanych poziomów przez ostatni czas i na tym polega bailout!
- Na lipiec - bardzo duża przewaga opcji put nad call, co by oznaczało iż wall street już będzie gotowe do zarabiania na spadkach
- spadek notowań akcji nie przeszkadza wall street w zarabianiu, a w ręcz może pomóc (tak jak każdy przewidywalny duży ruch w górę lub w dół), stracą na tym tylko inwestorzy indywidualni, fundusze emerytalne, publiczne fundusze akcji czyli oszczędności "ulicy"
- Spadające akcje spowodują odpływ kasy w obligacje co uratuje rynek długu a ten jest najważniejszy dla USA.
- Spadkami na giełdach zostaną obwinieni inwestorzy indywidualni (Robinhood investors), którzy są nomen omen niejako nakręceni przez Wall Street. Tam też prowadzą ślady ostatnich powiązań Portnoya, który stara się animować rynek. "Stocks always go up!" XD
- Okres spadków i recesji oznacza zmiany w polityce USA, więc co do wymiany prezydenta, postanowione: Joe Biden
- Stąd zamieszki w USA, skierowanie polityki na zagadnienia bliższe demokratom, czyli kwestie rasowe i nierówności społecznych.
- By pomóc w załamaniu rynku akcji, zamieszki miały też wywołać głębszą i wcześniejszą "drugą" falę zarażeń SARS-CoV-2
- Kolejny cykl to wzrost wartości złota, srebra i rynków wschodzących (w tym polskiej giełdy), więc trzymajcie kciuki!! :) Może nawet znów 1 USD za 2 PLN? Kto wie...

Co o tym sądzicie?
#gielda #sp500 #nasdaq #gpw #gospodarka #zloto
  • 14
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@bslawek: no ja myślę, że też jebnie ale w zwolnionym tempie, sądzę, że S&P spadnie do poziomu 1600 ale zajmie to wiele miesięcy. Możliwe, że zacznie się nawet już w poniedziałek. Przynajmniej z dostępnych mi informacji, nie będzie już większych przeszkód. Wall street wypłaci sobie sowite bonusy za udany kwartał i emeryturka u niektórych. Niech nowi sprzątają bajzel.
  • Odpowiedz
@binx1: To wszystko brzmi sensownie i właśnie w tym problem. W obecnej sytuacji dzieją się głównie rzeczy bezsensowne xD To jest posługiwanie się logiką niczym jakiś gejowy miś a na ten moment to jest big nono.
  • Odpowiedz
@binx1: Nie wiem, ale kompletnie bym się nie zdziwił jakby nawet przyśpieszyli jeszcze drukarki bo to szaleństwo, więc na obecną chwilę jest wysoce prawdopodobne. Nie powinno się dziać już to co jest teraz, więc co im szkodzi jeszcze bardziej #!$%@?ć do pieca?
  • Odpowiedz
Skoro nie będzie resetu kontrolowanego to rośnie ryzyko resetu niekontrolowanego (upadku dolara, bankructwa USA).


@binx1: Nikomu się to nie opłaca. Wszyscy traktują USD jako walutę do trzymania rezerw i nie pozwolą na bankructwo USA/upadek Dolara.
  • Odpowiedz
@binx1: Znam sondaże, ale nie wierze w wygraną Bidena. Dla mnie część Demokratów nie pójdzie na wybory, nie wszystkim się podoba to co się dzieje, ale nie chcą identyfikować się z Trumpem.
  • Odpowiedz
@GoracyStek: Chodziło mi raczej o utrzymanie systemu Euro-Dolara, bo euro jest tylko drugą stroną tego samego medalu. Wiadomo, że się nie opłaca żadnym krajom, ale czy "komuś" się nie opłaca? Może powstałby postulat globalnej waluty. Chociaż w sumie to już globalna waluta istnieje, nawet złotówka pomimo iż niby sterowana przez NBP to tak na prawdę przez BIS. Na przykład wszędzie była trzykrotna obniżka stóp procentowych także u nas choć ekonomiści
  • Odpowiedz
@binx1: bo bananowa jest dziś na poziomie z 1998 roku. Jak miało zaczać się rozwijać, ruszać do przodu to:
a) wyprzedaż państwowych spółek, utworzenie FRD(uznając że inflacja nie istnieje)
b) ratowanie nierentownego górnictwa, którego nikt nie chcce kupić ale górnicy palą opony
c) uwalanie polskiego prywatnego biznesu przez skarbówkę i skorumpowane sądownictwo lub pośrednio przez spółki skarbu państwa.
d) Wyciągnięcie OFE z giełdy i wrzucenie tego do budżetu/ZUS xD
e) za
  • Odpowiedz
@OjciecPracz: Masz w sumie racje, nasza giełda jest właściwie upaństwowiona, spółki nie wypłacają dywidend, a spółki typu growth można na palcach policzyć. Fundamenty pod rozwój rynku są mega słabe. W takim razie na który rynek byś zwrócił uwagę w kolejnym cyklu? Indonezja, Brazylia?
  • Odpowiedz
@Khaine: > kompletnie bym się nie zdziwił jakby nawet przyśpieszyli jeszcze drukarki bo to szaleństwo, więc na obecną chwilę jest wysoce prawdopodobne.

Martwi mnie, że możesz mieć rację. Dark pool trading utrzymuje się na poziomie ponad 50% ostatnio. Czego nie było już bardzo dawno. Nie wiemy jakie są wyceny akcji przez dużych graczy. Czy to by jednak oznaczało wzrosty czy po prostu banki w imieniu FED skupują już po cichu...
  • Odpowiedz