Wpis z mikrobloga

@klodwandam: Trochę słaba jakość i nie widać początku, ale cóż to była za wspaniała akcja od początku do końca.
Najpierw precyzyjne, stanowcze, ale czyste przejęcie - klasyczny Casemiro, potem wspaniałe podanie Kroosa na wolne pole, również klasycznie, spokój Asensio, wspaniałe przyjęcie ze zwodem jedną nogą Benzemy i bomba wolejem drugą. Miód na oczy :)

La Ligo, tęskniłem.
@klodwandam: można było się spodziewać, że takim wynikiem skończy się ten mecz. Real uratował dwucentymetrowy spalony i pazur na wskazującym palcu Kurtuła, który sparował strzał Rodrigo na słupek. Później ciężko byłoby wyjść z 0:2 do przerwy. Cóż, dzisiaj jeszcze żarło, ale przyjdzie mecz, że przestanie i dwucentrymetrowe spalone (lub ich brak jak z Eibarem) i takie szczęśliwe przebitki jak ta Carvajala w polu karnym Valencii po prostu się skończą
@Sebeq92: ale ja nie mówię, że zdobvyty prawidłowo. Mówię, że szczęśliwie nieprawidłowy, bo zabrakło niewiele. Real był lepszy, nie ma wątpliwości. Mówię tylko, że inaczej mecz by się potoczył, gdyby było 0:2 do przerwy, do czego zabrakło DOSŁOWNIE centymetrów. Uspokój się ze swoją oblężoną twierdzą.
@Beeercik: może i tak nie działa, ale ma to ogromne znaczenie mentalne i spotkanie mogło się całkiem inaczej potoczyć - Valencia na fali chwili, morale podskoczyły, itd. Real przybity bramką na własnym stadionie, spadek morale, itd.