Wpis z mikrobloga

Ostatnia wycieczka teamu Velomapa ;) po Velodunajec i częściowo po Szlak Wokół Tatr. Jechaliśmy w długi weekend, niestety jeszcze granice były zamknięte i trzeba było trochę trasy modyfikować.

Czytałem, że infrastruktura rowerowa w Małopolsce jest super ale na żywo to prezentuje się jeszcze lepiej. Odseparowane szlaki od samochodów, świetna asfaltowa nawierzchnia, sporo kładek pieszo-rowerowych, na prawdę coś wspaniałego. Polecam każdemu. Trasy są cały czas w trakcie rozwoju ale już teraz jest bardzo dużo gotowych odcinków.

Zachaczyliśmy o Ściana Bukovina
- podjazd z Tour de Pologne. Stromo ale udało się wjechać. Co prawda na przełożeniach mtb ale za to z sakwami :)

Ze względu na straszące burze cześciowo spaliśmy w pensjonatach i częściowo w namiocie.

W sumie w 3.5 dnia (pierwszego dnia jechaliśmy samochodem z Gdańska) przejechaliśmy 465km (w tym 4000m przewyższeń).

Więcej zdjęć w komentarzach i na https://www.instagram.com/velomapa

462 224 + 78 + 129 + 96 + 162 = 462 689

PS

Nie polecam Panaracer Gravelkingów tych podstawowych. 7 razy łataliśmy dętki w 3 oponach.

#rower #rowerowyrownik #podroze #podrozujzwykopem #velomapa
źródło: comment_1592463770oubAavg5Zc4F2hF1WTzMx1.jpg
  • 11
@velomapa: Ja właśnie ostrzę zęby na otwarcie granic, bo będzie chyba ciągłość EV11 doliną Popradu itp. od Krynicy aż do Sącza. W zasadzie jest trochę klęska urodzaju - bo nie wiadomo czy np. jechać VeloDunajec brzegiem jeziora, VeloCzorsztyn drugim, czy SWT po Spiskich górkach - każda mega widokowo, choć ze stromizną różnie bywa.

No i na Spiszu obowiązkowe jest wjechanie i pogapienie się na Tatry z Łapszanki - chyba najlepszy widok