Wpis z mikrobloga

@rgb_gamer: Oszczędzanie jest uważam potrzebne, ale powinno służyć raczej do czegoś innego niż odłożę na mieszkanie w 5 lat. Tutaj użyteczność oszczędzania jest dość ograniczona. Oszczędzanie daje po prostu komfort tego, że gdy np zepsuje ci się pralka albo spóźni autobus a masz ważne spotkanie (bo np szukasz nowej, lepiej płatnej pracy właśnie) to masz z czego podebrać i nie umrzesz z głodu. Pozdrawiam :)
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@rgb_gamer: ale spinając poślady i oszczędzając przy niskich zarobkach znasz swoje minimalne koszty utrzymania, więc jak później będziesz zarabiał więcej to możesz nadal żyć za tyle a resztę odkładać na coś. Zwiększanie zarobków jest ważne, ale ważne też, żeby ograniczyć inflację kosztów życia przy podwyżkach, żeby ich nie przejeść
Załóżmy, że oszczędzę 200zł miesięcznie spinając poślady jako biedak. Po roku mam zaoszczędzone 2400zł.

No to jeszcze 200 lat i będę miał na mieszkanko, bitch please.


@rgb_gamer: możesz zeobić prawo jazdy, kurs zawodowy, lepszy sprzęt do pracy, albo mieć po prostu poduche finansową. Jeśli nie żyjesz na granicy ubóstwa (a i nawet wtedy) to możesz ograniczyć zbędne wydatki. Dla jednych, zarabiających lepiej, będzie to kawa na mieście, dla innych fajki i
@calkazcalki: mialan w pracy taka laske. Kiedyś przyszła i zaczęła mówić, że nie wiedziała, że oszczędzanie jest takie proste

Przestala chodzić hobbystycznie na zakupy ciuchowe i kilka stów miesięcznie do przodu xD
Poradniki piszą dla tych którzy mają potencjał do oszczędzania, a nie są po prostu biedni. Jak jesteś biedny, to jakiekolwiek cięcie kosztów nie wystarczy.


@HenryMorgan: dokładnie, jak byłam biedna to oszczędzałam na owocach, bo na czym innym mogłam? Na ziemniakach na obiad? Teraz jak zarabiam więcej to odkładam co miesiąc 1000zł. Jak będę zarabiać jeszcze więcej to będę odkładać jeszcze więcej - logiczne.