Wpis z mikrobloga

Jestem zwykłym kilkaczem w kąkuter. Mamy jedna panią od sprzątania, z którą się mijam z 10 razy dziennie. Powiedziałam, żebyśmy na ty przeszły, skoro razem pracujemy. A ta się zawstydziła, że woli nie, bo tu tylko sprząta. Co to kurła za podział na kasty? Kiedyś nasyfilam błotem to poszłam do niej po zmiotkę. Musiałam jej wyrwać ją prawie że z rąk, bo to jej praca i jak to tak sama chce o.O #pracbaza
  • 109
  • Odpowiedz
@agaja: może zamiast próbować na siłę mi coś udowodnić, odnieś się do mojej wypowiedzi?

nigdzie nie napisałam, że starcie po sobie stołu w biurze jak się coś wyleje czy rozsypie nie jest okej, nie róbmy chlewu, ale skoro sprzątaczka powiedziała, że nie trzeba to nie trzeba i tyle, szanowanie czyjegoś zdania, czyjejś pracy, czyjej odmowy, poważnie wolisz dyskutować czy sikam na deskę czy nie rozumiesz tych pojęć?
  • Odpowiedz
Ona jest TYLKO sprzątaczką


@mus_tang: O widzę, że jeden z sebojanuszy co robią chlew po kiblach się odezwał, bo przecież sprzątaczka przyjdzie i posprząta, bo to jej praca gurła kwiii chrum.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@niochland: mhhh ciekawe, które to podpoznanskie okolice(:

W tym roku u bombelka miała byc dentystka za darmo, która też ponoć z dobrego serca odwiedza przedszkola, ale o zgrozo usłyszałem od jednej matki, że:"No, kontrolę zrobi i powie żeby prywatnie przyjechać do gabinetu". Kto komu każe?
  • Odpowiedz
  • 0
@dziecielinapala fajnie że w ten ludzki sposób podchodzisz do ludzi ja również pracuje na stanowisku biurowym a z sprzątaczka lubię pogadać ona jest taka życiowa bardzo normalnie na ludzie i doceniam jej pracę jeśli sam na syfie to posprzątam po sobie a że pracuje w transporcie to histori od sprzątaczek słyszę mnóstwo pierwsza z brzegu że kierowcy tira często i gęsto kradną papier i odświeżacze xd
  • Odpowiedz
@dziecielinapala: Biedna Pani :< Ja nie proponuje przejścia na Ty tylko dlatego, że może by mnie nie uznały za bezczelna gowniare, ale często pytam co słychać i daje cukierki marketingowe jak dobra ciocia xD
  • Odpowiedz
@dziecielinapala: Też tak miałem. Zależy od osoby. Jedne panie wychodziły z takiego samego założenia jak ty czy ja, że razem pracujemy to i np w kuchni poheheszkowaliśmy, a inne (rzadziej) na "dzień dobry" albo "cześć" się strasznie peszyły i uciekały wzrokiem. Praca jak praca przecież ¯\_(ツ)_/¯
A jedna swoją drogą irytowała tym że myła podłogi w kiblach nie patrząc czy ktoś akurat korzysta :P no i zawsze jak miała dyżur
  • Odpowiedz