Wpis z mikrobloga

Jestem zwykłym kilkaczem w kąkuter. Mamy jedna panią od sprzątania, z którą się mijam z 10 razy dziennie. Powiedziałam, żebyśmy na ty przeszły, skoro razem pracujemy. A ta się zawstydziła, że woli nie, bo tu tylko sprząta. Co to kurła za podział na kasty? Kiedyś nasyfilam błotem to poszłam do niej po zmiotkę. Musiałam jej wyrwać ją prawie że z rąk, bo to jej praca i jak to tak sama chce o.O #pracbaza
  • 109
  • Odpowiedz
@dziecielinapala: Nie rozumiem takiego podejścia i próby przejścia na Ty z jakąś śmieszną sprzątaczką. Takie osoby są najczęściej głupimi kobietami bez jakichkolwiek ambicji, bo kto w wieku 30 lat chciałby zmywać po kimś błoto. Takim jak ona trzeba od razu pokazać miejsce w szeregu,a nie się z nią spoufalać jak próbujesz. U mnie w biurze na moim dziale jak przychodzi sprzątaczka to nawet jej dzień dobry nie odpowiadamy, a pracuje
  • Odpowiedz
@Candage: pracowałem kiedyś w sądzie, mam prawie dwa metry, brodę i długie włosy, latałem w różnych godzinach ze względu na pracę którą wykonywałem, zawsze z czarną torboteczką, pełen szacunek, nawet #!$%@? sędzia mi na dzień dobry zawsze odpowiadał

byłem na stażu informatycznym za jakieś grosze i zwykle w tej teczce były kanapki które kupowaliśmy na przerwę na jedzenie xD
  • Odpowiedz
Musiałam jej wyrwać ją prawie że z rąk, bo to jej praca i jak to tak sama chce


@dziecielinapala: żeby potem ktoś nie przywalił się, że kąkuterowcy sami muszą sobie sprzątać. W tych firmach moga ich naprawdę traktowac jak bydło i jakby ktoś zauważył, mogłaby mieć problem. Kiedyś u siebie zwróciłem uwagę, że parę dni nie wyrzucano wora ze śmieciami. Po paru dniach była już inna sprzataczka i pytała mnie
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@dziecielinapala: pewnie mają jakies kary umowne, firma ze zleceniodawcą, pracownik z firma... a jak to jest taka pietrowa odpowiedzialność i jeszcze jakiś patus jako koordynator to tak sie to kończy:/
  • Odpowiedz
@dziecielinapala: a ciekawe jakbyś zareagowała jakby ona usiadła przed twoim kompem i zaczęła ci robić te tabelki, bo np przeszła kurs excela, więc potrafi ale to nie jest jej praca, więc tym wyrywaniem jej miotły tylko ją poniżałaś i moim zdaniem sama się wywyższasz. ja czułabym się upokorzona jakby ktoś wgl nieupoważniony wpieprzał mi się w moją pracę.
  • Odpowiedz
@dziecielinapala: no skoro wiesz, że masz sprzątaczkę i nawet jeśli skończyła już zmianę a jeszcze jest na miejscu, z resztą pewnie pracuje na zlecenie a ty sprzątasz po sobie i zabierasz jej miotłę (skoro podkoloryzowałaś XD) albo prosisz o tę miotłę gdy ona się nie zgadza to jest brak szacunku do niej

przykład, jesteś na gościnie u obcej osoby i ona obsługuje gości a ty się wpieprzasz w każdą jej
  • Odpowiedz
@dziecielinapala: w mojej poprzedniej pracy była taka dziewczyna. Jak robiliśmy wśród facetów zbiórkę na prezenty na Dzień Kobiet i ona też dostała, to się aż popłakała ()
  • Odpowiedz
@dziecielinapala: Ja w moim korpo tez zawsze witam się z paniami, które sprzątają i zagaduje do nich. Smuci mnie, ze niektórych ludzi to zawstydza i czuja się gorsi, a ja jestem takim samym człowiekiem tylko robię inne rzeczy zawodowo. Czasem tez im się nie dziwie, bo niektórym korposzczurom odwala od klikania w excel i myślą, ze złapali Boga za nogi i jak nasraja tak zostawia i dla nich norma jest
  • Odpowiedz
@dziecielinapala: są ludzie którzy traktują ją z góry. Sam widziałem gościa który się wydarł na babkę zatrudnioną do pomocy w biurze (materiały biurowe, witanie gości i kawa dla nich, taka sekretarka) że odnosi się do niego ze zbyt małym szacunkiem i on sobie tego nie życzy. Najlepsze że był to jakiś szeregowy eks korposzczur. Zaraz po tym sam dostał #!$%@? od dyrektora ale z jakiegoś środowiska takie zachowania wyniósł, podejrzewam
  • Odpowiedz
@dziecielinapala ale serio to jest jej praca i robiąc to wchodzisz w jej kompetencje. Jak by jakiś tam dyrektor zobaczył ze sama sprzatarz, a on płaci komuś za sprzątanie, to zgadnij kto by dostał #!$%@??
  • Odpowiedz
  • 0
@dziecielinapala u mnie podobna sytuacja. Rozmawiałem z Panią sprzątająca że nie mogę wykonywać za nią jej obowiązków bo pracodawca mógłby mieć do niej o to pretensje. Dla mnie to zrozumiałe bo słabo jakby dyrektor wszedł do sali a ona wykonywała moją pracę.
  • Odpowiedz