Chciałbym rozpocząć dyskusję na pewien temat, wypowiadajcie się z każdą krytyką. Chodzi o los życia. Powołując się na dane że zdjęcia, osoba która zazwyczaj kończy studia w wieku 25-26lat wychodzi na rynek z zarobkami jak poniżej. Czyli wychodzi gówno, bo nadal #!$%@? się u Janusza. Taka osoba może pomarzyć o fajnym aucie i mieszkaniu 50m kwadratowych. Jeszcze jak dojdzie dziecko to tym bardziej, no i tak leci ten czas, bardzo szybko. Zarobki wzrosną, ale też nie dużo, tym bardziej jeśli patrzymy na inflację i drożyznę. Za to osoba która w wieku 18-19 z pewnym "fachem" wyjedzie na zachód, gdzie ma gwarantowane minimum 2000£ lub €, jego życie będzie bardziej soczyste, chodzi o to, że nie będzie musiał się z niczym hamować, totalna czilera utopia, dużo rzeczy nie będzie sobie odmawiał. Nawet po 10latach jak wróci do ojczyzny jest w stanie zarobić 4000zł. Teraz jeśli ktoś wyjeżdża w wieku 18lat i oszczędza jako singiel z 16-20tysiecy £ rocznie to w porównaniu z kimś kto kończy studia, jest o wiele lepszej sytuacji. Ja nie wiem skąd się wzięło to pchanie się na studia i uważanie siebie za ambitnego. Naprawdę. Jeśli ambicja ogranicza się tylko do tego, to jak można powiedzieć że jest się ambitnym. Jeśli dla was szkoła wyższa jest głównym wyznacznikiem intelektu, to wam go brakuje. Niejedna osoba nie wie co robić po tych studiach i narzeka. A gość na zachodzie jest ustawiony. I to już bardziej świadczy o jego zaradności i pojęcia w głowie. Change my mind #matura #studbaza #pracbaza #emigracja #uk #niemcy
@Wierzbik: wyszedłeś z PRLowskiego założenia, że po studiach dostaje się lepszy przydział. Tak nie jest i nigdy nie będzie - studia to jest sposób na zainwestowanie swojego czasu. Jak każda inwestycja i ta niesie ze sobą ryzyka, a przede wszystkim należy ją zaplanować. Nie ma reguły - inwestycja zależy od warunków osoby, która ją podejmuje.
@Wierzbik: 1) studia opóźniają wejście na rynek pracy, jak ktoś jest leniwy to dla niego spoko, poleży sobie jeszcze 5 lat i skończy gównohumanistyke i będzie zarabiał 2000zł na rękę 2) jakieś dziwne przekonanie rodziców że bez studiów nie można być kimś 3) brak pomysłu co ze sobą zrobić
@Wierzbik: jak stworzyć standardowy wpis na mirko: 1. Wymyśl jakąś tezę. 3. (nie ma 2) Napisz masę założeń z dupy, żeby teza się spinała. 4. Pisz jaka to jest poważna dyskusja na poważne i głębokie tematy. 5. Dodaj jak najwięcej tagów - zasięgi! 6. Usuwaj każdego, komu nie pasuje teza.
@Wierzbik: co ma założenie do tego jak potem rynek pracy i tak weryfikuje takie osoby, osoby idą na studia z wielu powodów jak ktoś idzie na kierunek który jest jego życiową pasją to od początku stara się angażować w coś więcej niż tylko wykłady i laborki czyt. szuka praktyk, stażów czy nawet części etatu w swoim zawodzie aby potem mieć co pokazać, dla wielu studia to dodatkowe 5-6 lat nic nie
@Wierzbik: Za dużo uogólniasz moim zdaniem. Na zachodzie nie masz nic gwarantowane i opłaty masz znacznie wyższe. Jest lepiej to prawda, ale nikt tam nie jest z automatu ustawiony, nie ma sielanki. Druga sprawa to zakładasz ze automatycznie po studiach będzie się pracować u Janusza. Jest mnóstwo ludzi którzy pare lat po studiach koszą spory hajs. I po trzecie - nie każdy chce być brukarzem czy fryzjerem i robić ciagle to
@Wierzbik: Zgadzam się z większością tego, co napisałeś. Jeśli ktoś nie połączy studiów z byciem obrotnym i umiejętnością ustawienia się, to potem wygląda to ciężko.
Ja akurat jestem po finansach i zarabiałem w pierwszej pracy mniej niż na załączonym screenie. Uratował mnie fakt, że to był 2 letni epizod ciągnięty razem z dziennymi studiami mgr. Zapieprz był okrutny, ale zyskałem te 2 lata i teraz jest trochę lepiej.
@Wierzbik: jezeli nie wykorzystasz emigracji na nauke jezyka i, lub zawodu, zrobienia buznesu to do konca zycia mozesz zostac z 2k eur. To nie jestak proste jak piszesz. Kazdy zarabial na poczatku gowno ale jak zdobywasz doswiadczenie, znajomosci to pensje rosną czy w pl czy na emigracji. Studia moga ci sie przydac lub nieto zalezy od zawodu, predyspozycji i sytuacjinw zyciu.
@Wierzbik: U mnie na roku ludzie lapali tuz po inzynierce robote za 7-12k brutto Warszawa/Wroclaw, malo poszlo na dzienne magisterskie. Ogolnie jak teraz patrze na ich stanowiska to wszyscy maja 10-35k w bankach i firmach technologicznych. Po studiach jest ciekawa praca w ktorej mozna sie rozwijac i warunki pracy sa dobre, a jak nie ma o czym pogadac to w ostatecznosci mozna pogadac o ciekawej pracy. Dochodzi duma wlasna i rodziny
Trigerowanie PiSowców to czysta przyjemność xD Mirek który wpadł na pomysł Tuskowe 800+ powinien dostać awans xD Jak to się przyjmie to zgnije przepotężnie (⌐͡■͜ʖ͡■) Jakby ktoś chciał wkleić na jakąś grupkę na FB czy coś to zostawiam ready to use template xD
#matura #studbaza #pracbaza #emigracja #uk #niemcy
1) studia opóźniają wejście na rynek pracy, jak ktoś jest leniwy to dla niego spoko, poleży sobie jeszcze 5 lat i skończy gównohumanistyke i będzie zarabiał 2000zł na rękę
2) jakieś dziwne przekonanie rodziców że bez studiów nie można być kimś
3) brak pomysłu co ze sobą zrobić
1. Wymyśl jakąś tezę.
3. (nie ma 2) Napisz masę założeń z dupy, żeby teza się spinała.
4. Pisz jaka to jest poważna dyskusja na poważne i głębokie tematy.
5. Dodaj jak najwięcej tagów - zasięgi!
6. Usuwaj każdego, komu nie pasuje teza.
@Bizancjum: ch7yba na vikopru
Za dużo uogólniasz moim zdaniem. Na zachodzie nie masz nic gwarantowane i opłaty masz znacznie wyższe. Jest lepiej to prawda, ale nikt tam nie jest z automatu ustawiony, nie ma sielanki.
Druga sprawa to zakładasz ze automatycznie po studiach będzie się pracować u Janusza. Jest mnóstwo ludzi którzy pare lat po studiach koszą spory hajs.
I po trzecie - nie każdy chce być brukarzem czy fryzjerem i robić ciagle to
Ja akurat jestem po finansach i zarabiałem w pierwszej pracy mniej niż na załączonym screenie. Uratował mnie fakt, że to był 2 letni epizod ciągnięty razem z dziennymi studiami mgr. Zapieprz był okrutny, ale zyskałem te 2 lata i teraz jest trochę lepiej.
To nie jestak proste jak piszesz. Kazdy zarabial na poczatku gowno ale jak zdobywasz doswiadczenie, znajomosci to pensje rosną czy w pl czy na emigracji. Studia moga ci sie przydac lub nieto zalezy od zawodu, predyspozycji i sytuacjinw zyciu.
Komentarz usunięty przez autora