Wpis z mikrobloga

Mało rzeczy mnie tak wkurza, jak zdrabnianie imienia kobiet podczas różnych sytuacji w #pracbaza. Coś załatwiam, prowadzę spotkanie, jestem na rozmowie kwalifikacyjnej, prezentuję ofertę, a w odpowiedzi słyszę "pani Ilonko...". No k#&wa (°°

Skąd jest na to przyzwolenie? Wyobrażacie sobie, że na jakimś spotkaniu związanym z pracą Wasz (nieznajomy) rozmówca zwraca się do Was "panie Kamilku, panie Mateuszku"? Pisali o tym już Aneta Załazińska i Michał Rusinek w "Jak się dogadać", sama z jakiegoś powodu nadzwyczaj często trafiam na osoby, które tak bezmyślnie skracają sobie do mnie dystans. I nie jest to tylko problem w relacjach mężczyzna - kobieta: często mi się zdarza, że to właśnie kobiety tak się do mnie zwracają.

#zalesie #boldupy #rozowepaski #jezykpolski #korposwiat
  • 55
  • Odpowiedz
@Snuffkin: tak bardzo tak! ( ͡° ʖ̯ ͡°) Jeszcze jak znajomi tak robią, to jestem w stanie przełknąć, chociaż też nie przepadam, ale jak w pracy sypią zdrobnieniami czy też w sytuacji gdzie człowieka dopiero poznaję, to grrr!
  • Odpowiedz
@Snuffkin: U mnie w pracy też niektórzy do mnie mówią zdrobniale, ja do innych też. Pewnie odbiór zależy od tego, czy zdrabnia twoje imię jakiś seksistowski janusz, który uważa, że „baba bez bolca dostaje...”, czy jest to po prostu taka tam pracowa pseudoczułość.
  • Odpowiedz
@Snuffkin: Sam osobiście nie zwracałbym się w ten sposób, ale z drugiej strony pomyśl sobie, że ktoś po prostu został wychowany w takim duchu i chce być miły. Taka osoba w życiu nie pomyśli, że robi coś złego.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 5
@Snuffkin: ehe, opowiedz wszystkim Maćkom i Krzyśkom jakie to dziewczyny są porzkrzywdzone. ;)


Wszystko zależy od człowieka, mam w pracy Asię, która się denerwuje jak ktoś do niej mówi Joanno.
  • Odpowiedz
@Krzyszy: @zordziu: inaczej jest, kiedy rozmawiam z kimś, z kim znam się już trochę czasu, a inaczej, kiedy idę np. na prezentację o projekcie do ludzi, których widzę pierwszy raz w życiu.

Czy na prezentację idzie Maciej, Jakub, Tomasz czy Ilona, to tak samo zwracanie się do takiej osoby "panie Maćku, Kubo, Tomku" czy "pani Ilonko" to błąd, nadmierne skracanie dystansu i zachowanie wręcz niegrzeczne, bo umniejszające szacunku
  • Odpowiedz
@DominatorTerminator: Znowu... pisałam to już w komentarzach powyżej, przecież nie mówię o relacjach ze znajomymi w pracy. Mówię o sytuacjach, kiedy spotykam kogoś po raz pierwszy w sytuacji związanej z pracą, na relacji partnerskiej - np. idziesz na rozmowę o pracę i słyszysz "panie Marcinku, to niech nam teraz Pan powie o swoich doświadczeniach zawodowych". To błąd i brak profesjonalizmu.
  • Odpowiedz
@Snuffkin: cieszę się, że mam takie imię, które brzmi komicznie w zdrobnieniu. Nie zdarzyło się, żeby na spotkaniu ktoś powiedział do mnie "sylwuniu" xD ale jakby sie zdarzyło, to nie byłabym zadowolona.
  • Odpowiedz