Wpis z mikrobloga

Legancko trening zaliczony, wiadomo spadki są ale pewnie gdybym nie chodził na drążki byłyby większe. Największe spadki na nogach, ale #mirkokoksy odbujemy się do lipca ( ͡° ͜ʖ ͡°) Ludzi tak normalnie, na wejściu automatyczna kontrola temperatury, ludzie używają ręczników i dezynfekują sprzęt po sobie. Kilku foliarzy opatulonych w kominy, albo inne szaliki. Zaburzają sacrum taką postawą (ʘʘ) Jutro pewnie umieralnia, mimo że ciężary z rozsądkiem tak 50-60% tego co przed przerwą, ale tak jakoś lepiej się psychicznie czuje ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#silownia
  • 7
  • Odpowiedz
@jakostobedzie: foliarze właśnie nie byliby opatuleni, bo z definicji nie wierzą w epidemię i traktują maseczki jak kagańce. A zresztą czas pokaże, kto miał rację. Ja też jeszcze chodzę w masce i nie zamierzam wychodzić bez przynajmniej do końca czerwca.
  • Odpowiedz
@Dyferentny: bo chcę zobaczyć, czy to luzowanie nie poszło za daleko i nie nastąpi wzrost zachorowań. W Małopolsce jest w miarę spokojnie, ale ponieważ na Śląsku nie jest, a ludzie znowu się zaczynają przemiesczać, cholera wie, co będzie.
  • Odpowiedz
@OSH1980 ale to właśnie Ty jesteś tym foliarzem, najlepiej jak byście wgl nie wychodzili z domu bo izolacja idiotów od społeczeństwa może wyjść tylko na plus
  • Odpowiedz
@Hamer93: dociera do Twojego mózgu, co napisałem? Foliarze nie wierzą w epidemię, wiec nie chcą chodzić w maseczkach. Nie chcą się też szczepić i uważają, że cała pandemia to jeden wielki spisek. Idź sobie sprawdź definicję hasła „foliarz”, potem wróć i przeproś.
  • Odpowiedz