Wpis z mikrobloga

18+

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.

@albertbranka: też siedziałem na ostrym dyżurze okulistycznym i też raz mi się rozpadła tarcza w kątówce (fi 125, osłona obecna była, bezstresowo) i jak najbardziej jestem za stosowaniem osłon. Niemniej nadal twierdzę że to pierwsze zdjęcie to fake.
@Wenom01: nie wiem, ja nie korzystałem nigdy ze szlifierki o tarczy większej niż 125mm. Zresztą zawsze używam osłony, no chyba, że na szlifierkę założę np. tarcze ścierne na rzep czy szczotkę drucianą(bo wtedy nie da się mieć tarczy)
@Jarek_P: Może być że fake, dwa razy mi tarcza 1mm pękła, prosto w twarz odłamki poleciały, one są cienkie nieregularne, zachowują się jak skrawki papieru. Czułem uderzenie, biegnę do łazienki przekonany że gęba w kawałkach, a tu ani śladu.
one są cienkie nieregularne, zachowują się jak skrawki papieru. Czułem uderzenie, biegnę do łazienki przekonany że gęba w kawałkach, a tu ani śladu.


@albertbranka: o to to, moja tarcza też w styropian XPS nawet nie dała rady się wbić, zadrapała go ledwie (ciąłem rynnę tuż przy ociepleniu, pozycja niewygodna, ręka się omskła, tarcza zagłębiona w materiał wzięła i pękła). Duża tarcza fi250 to zupełnie inna bajka, inna prędkość obwodowa, inna masa,
@suqmadiq2ama: Podkusiło mnie ostatnio ciąć tarczą 150x1,6 bez osłony. Nie polecam. Tarcza się rozpadła, przeleciała mi obok głowy i odcięła peszel fi 40 zwisający ze ściany 1,5m za mną. Miałem okulary, ale co by to dało jakby ucho spadło? Więcej nie będę próbował bo to już kolejna tarcza, choć wcześniej głównie 125 leciały. W końcu zabraknie szczęścia.