Wpis z mikrobloga

@Wykopowiedz: kleszcza brak, od lutego objawy, w kwietniu wyniki, pod koniec maja rozpoczęte leczenie u Kurkiewicza (Rolicyn i Zamur). Po dwóch tygodniach lekka poprawa, zmiana na doksycyklinę u lekarza zakaźnego (bo jednak miałam nadzieję że da radę wyleczyć to gówno taniej i szybciej), teraz pogorszenie. I tak się zastanawiam, co w końcu ma sens. A jak wygląda historia choroby u Ciebie?
@mirona: jak antybiotyki to tyko ILADS. Im mocniej walniesz tym szybciej wyleczysz. Wg lekarza z głogowa co sam chorował udaje się wyzdrowieć 85% jego pacjentów, więc raczej sie uda.
Jak chcesz ILADSa zakaźnika to polecam dr Ponikwę z katowic, wygooglasz.
Potem jak skończysz abx to nie rzucaj leczenia i nie wracaj do starej diety tylko napieprzaj ziółkami i suplami immunomodulującymi. Patrz -> zioła buhnera.
Co do innych metod to biroezonansy oszustwo,
@Wykopowiedz: Ponikwę znam i pisałam do niej, niestety nie leczy na odległość. Byłam za to u Kurkiewicza i chyba do niego wrócę bo nie mam wyjścia. Niezbyt dzieli się wiedzą i jest mrukliwy, ale skuteczny.
Biorezonanse i ozonowania to ściema, a co sądzisz o hipertermii w celu wywołania gorączki? Podobno działa immunomodulująco. Ja mam problem, żeby uzyskać gorączkę gdy jestem chora, więc mój system odpornościowy jest już mocno osłabiony.
Co do
@mirona: są takie rejony ciala gdzie nie osiagniesz takiej temperatury bez zabicia pacjenta. Można stosować raczej wspomagająco. No chyba, że masz to tylko w kolanach no to moze jak Ci rozgrzeja kolana to da rade, ale nie wiem czy da sie tak wybiórczo.
@mirona: pod katem candidy to nie ma sensu, bo wiele ludzi to ma jako normalna flore, tu chodzi o przerosnieta candide... poza tym na abx to mozliwe ze bedziesz mial tego wiecej.
Ja się leczę już od lat. Nie chce mi się o tym gadać za dużo. Jakoś daję radę. Mogę radzić.
Nie znam Andrzeja, ale uważaj na szarlatanów co chcą tylko wypruć nas ze słodkiej mamonki albo leczą czarami co