Wpis z mikrobloga

Mama młodszego kolegi straszyła go cyganami, karetkami i czym popadnie byle za bramę nie wychodził, a wystarczyło tylko zrobić io io i leciał do domu zapłakany. Ileż to razy cygan szedł w oddali to nie zliczę ( ͡° ͜ʖ ͡°)