Wpis z mikrobloga

  • 0
@ptasiek2 @aNieMowilem101 a któryś z Was tam szedł może ? Ja pobłądzić nie pobladzę, chce się tylko upewnić czy da się go przejść fizycznie w 100 % po polskiej stronie. Czy nie ma gdzieś jakiejś wynikającej z ukształtowania terenu przecinki 50 metrów strona słowacka gdzie czatują na turystów ? Bo różnie to bywa z nadgorliwością ;)
  • Odpowiedz
@GrubyTucznik: ja szedłem, ale zupełnie nie zwracałem uwagi czy słupki są po mojej lewej czy prawej stronie, bo i po co :) za to na mapie wydawnictwa Compass i papierowej i cyfrowej widzę że chyba akurat ten szlak graniczny nie powinien mieć takich miejsc. Z tym że dokładność map jest taka sobie, ale raczej lepsza niż Sygnatura podpięta pod mapa-turystyczna.pl.

EDIT: znalazłem jeszcze mapę papierową jakiegoś wydawnictwa EKO-GRAF, tam szlak
  • Odpowiedz
  • 0
@cult_of_luna no właśnie mi na różnych mapach różnie pokazuje ;), a Czytam wykop o turystach, którzy zabłądzili w Pieninach ;). Pytanie czy zboczyli 1km na słowacki szlak czy ich złapali jak słupki nie z tej strony omijali. Bo biorąc pod uwagę jak działają polskie służby biorę pod uwagę obie wersje.;)

@Ursus-maritimus słyszałem że to nie jest żaden wyznacznik, mieszkam przy granicy z Niemcami i o ile fizycznie nie przekroczysz granicy,
  • Odpowiedz
Czytam wykop o turystach, którzy zabłądzili w Pieninach ;). Pytanie czy zboczyli 1km na słowacki szlak czy ich złapali jak słupki nie z tej strony omijali. Bo biorąc pod uwagę jak działają polskie służby biorę pod uwagę obie wersje.;)


@GrubyTucznik: To było na Drodze Pienińskiej. Tam jest przejście graniczne, są normalnie znaki o tym, że się Słowacja zaczyna.
To wciąż głupie prawo, ale jednak nie jest to minięcie słupka od
  • Odpowiedz