Wpis z mikrobloga

@wodiwo: Nie no do rangi ninja nawet nie próbuję aspirować, ale lubię ostre "zabawki" :P ot takie tam amatorskie kolekcjonerstwo. Plusem jest to, że moje noże można normalnie używać, chociaż jako kolekcjoner tej krzywdy im nie czynię, a przynajmniej nie tak by je zniszczyć ;) Klockami się nie obronisz, a i survival też nie bardzo z nimi wyjdzie
@WrednaMenda: bardzo pragmatyczne podejście, zdecydowanie atrakcyjne ;).
Myślę, że Twoje zainteresowanie pozwoliłoby Ci wymyślić przynajmniej kilka sposobów na użycie klocków lego w celu obrony.
@wodiwo: Miło czytać ;) Klocki w celu obronnym hmm intrygujący temat, dobry na pobudzenie inwencji twórczej^^ Lubię takie zagadki :D Pierwsze co mi przyszło na myśl to klocki w charakterze szrapneli, ale to już wymaga pokombinowania, żeby zrobić efektowne xD Albo jako naboje do kuszy czy atlatl :P
@WrednaMenda: Skarpeta wypełniona klockami lego? Nazwałbym to "Poranna gwiazda Sebastiana".

Wygooglowalem "atlatl". Dzięki, moje szanse na bycie produktywnym tego poranka i tak nie były zbyt wielkie.
@WrednaMenda: i w ten oto sposób, zbieranie klocków lego stało się bardzo męskim zainteresowaniem. Zmieniłem zdanie.

@damw: gdyby ktoś w przyszłości ci powiedział, że zbieranie klocków jest dla dzieci, masz tutaj gotowy skrypt odpowiedzi ;).