Wpis z mikrobloga

Dwa tygodnie temu pojechałem sobie pierwszy raz na pusty placyk motocyklem kręcić ósemeczki, bo mimo dość długiego stażu nie byłem zadowolony ze swojej techniki jazdy. Gdy zaczynałem nie potrafiłem zrobić zawrotki inaczej niż na własnych nogach. 150 kilometrów ósemek i innych manewrów przy niskiej prędkości później jest naprawdę ogromny progres - niestety tylnej opony po prawej stronie nigdy w pełni nie zamknę, bo nie pozwala mi trący o ziemię kolektor, ale wszystkie manewry idą zajebiście. Zamówiłem teraz pachołki na necie i pokombinuję z jakimś pseudo-gymkhanowym torem żeby sobie urozmaicić życie. No i na zwykły tor też muszę się wybrać.

Naprawdę polecam takie kręcenie się przy niskich prędkościach, progres w kontroli moto jest naprawdę duży, a efekty szybko widoczne.

#motocykle
Pobierz
źródło: comment_1589394505rT5CcWaaQLZiPfxOJykRj8.jpg
  • 12
@DMMotoAdventures: Tak, jeżdzę na parkingi/place pod Stadionem Narodowym w Warszawie, sporo ludzi na moto się tam kręci szlifując skille (albo paląc kapcia, tu już kwestia co kogo kręci). Chociaż przydałby mi się jeszcze jakiś piaszczysty plac do potrenowania uślizgów w przyszłości
@DMMotoAdventures: Kręci się tam zarówno ochrona jak i policja, natomiast nigdy nie widziałem żeby robili problemy - a trafiają się asy robiące zadymienie okolicy paleniem kapcia BMW E36:D na jakiegoś kolesia kręcącego się na moto nikt specjalnie nie zwraca uwagi
@knoor: Ok to idę szukać pachołków na allegro :D
Byłem na szkoleniu gymkhanowym pod koniec zeszłego sezonu i było kapitalnie. Ale jakoś tak nie wiedziałem gdzie by jeździć samemu (tam był wynajmowany plac od WORD), potem wirusy i jakoś tak pomysł umarł. Fajnie że przypomniałeś :D