[FreakyYak]

Kupujesz mieszkanie za 190 000 w bloku z 1960 ze spoldzielni, albo dokładasz 40 000zł i masz w z rynku pierwotnego. Co wybierasz?

#pytanie #kiciochpyta #nieruchomosci #niebieskiepaski #rozowepaski #mieszkanie

[4recki]

@FreakyYak: Rynek wtórny bywa bardzo spoko, jeśli dobrze urządzony, ale jeśli to (płyta?) z 1960 to bym się zastanowił poważnie, bo 1 generacja wielkiej płyty to nie to samo co bloki z lat 80 chociażby ze względów technicznych

[Gleba_kurfa_Rutkowski_Patrol]

@FreakyYak: zależy.

[S.....e]

@FreakyYak: Na ogól rynek pierwotny jest lepiej dopasowany do dzisiejszych potrzeb, ale na rynku wtórnym są lepsze lokalizacje, bo przed kilka dekad w pobliżu powstała cała potrzebna infrastruktura.
Więc do pytania dochodzi wiele czynników.

[thunder08]

@FreakyYak: nowy blok to zdecydowanie plus ale zmiennych jest znacznie więcej

[be_happy]

@FreakyYak problem z rynkiem pierwotnym jest taki, że bloki są budowane okno w okno do sąsiada i oprócz parkingu przed oknem ma w ogóle przestrzeni, więc ten rynek pierwotny też jest zwykle słaby. Ale kupić wielką płytę w porównywalnej cenie to już trzeba być trochę masochistą

[frisorovicz]

@be_happy: bardzo mocno się z tym zgadzam
@FreakyYak: generalnie zmiennych jest bardzo dużo i nie wszystkie są tak samo ważne dla różnych ludzi. Np dla mnie ważniejsza była część miasta i okolica niż to czy budynek był nowy

[hitherto]

@FreakyYak jak to było? W nieruchomościach najważniejsze są trzy rzeczy.




A nie to czy jest spółdzielnia i czy sprzedaje firma czy człowiek.