Wpis z mikrobloga

Jestem popychadłem. Nic nie znaczę dla ludzi. Jak mnie w tej warszawce otworzą i mi się przez przypadek zemrze to tylko starzy będą płakać.
Niby żyjemy dla siebie, ale to życie bez kolektywu niepełne się wydaje. Nie wiem czego mam od ludzi oczekiwać, już od dawna nie pamiętam co oznacza smak przyjaźni, jak cudownie jest się razem śmiać. Miałam kiedyś złoty róg ostał mi się ino sznur.
#przegryw ##!$%@? #samotnosc
  • 40