Wpis z mikrobloga

Jak to jest z tymi kaucjami w Booksy? Z karty ściągnęło mi 27,50 zł w dniu 4 maja o godzinie 23. Na rano tego dnia byłem umówiony na strzyżenie, ale rzecz jasna nie odbyło się ono przez koronawirusa, bo salon zamknięty i tak. Zapomniałem jednak tej wizyty odwołać w Booksy na te wymagane bodajże 6 godzin przed wizytą, zrobiłem to chwilę przed godziną wizyty albo nawet już po. A później tego samego jeszcze dnia umówiłem kolejną wizytę na za 3 tygodnie.

I tutaj moje pytanie, ten hajs wieczorem to mi ściągnęli na poczet tej przyszłej wizyty, którą zaklepałem? Czy ściągnęli to jako karę za nieodwołanie tej porannej wizyty, której nie odwołałem przed czasem, ale która i tak nie mogła dojść do skutku, bo fryzjer zamknięty, bo wirus.

#booksy #barber #fryzjer #pytanie #kiciochpyta
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach