Wpis z mikrobloga

Gdy wychodzę z domu to zakładam maseczkę/chustę:

  • zawsze, nawet w pustym parku 50.5% (48)
  • tylko w tłocznych miejscach (sklep, autobus itd.) 28.4% (27)
  • udaję, że noszę (odkryty nos, na brodzie) 14.7% (14)
  • nie noszę w żadnych okolicznościach 6.3% (6)

Oddanych głosów: 95

  • 6
@gizmodo:

Chodzę wszędzie z maseczką ale ostatnio często z odkrytym nosem.

W końcu mam okazję zapytać kogoś kto tak nosi bez ryzykowania że nagle zacznie mi oddychać mocno na zakupy tylko dlatego że to pytanie odbierze jako atak osobisty.

Dlaczego? Rozumiem nie ubierać wcale. Rozumiem mieć na brodzie żeby móc szybko założyć gdy policjant pojawi się na horyzoncie. Ale z odsłoniętym nosem? Czemu? Jaki to ma sens? Przecież to tylko śmiesznie
@MlodyDziadzioSpamer: Główny powód - oddychanie, zwyczajnie ciężko mi się oddycha z zakrytą całą mordą. Podejrzewam, że zdecydowana większoćś goło-nosowców powie Ci to samo. O ile jest chłodno i tlenu jest sporo to luz, nie jest to wielki problem. Ale w ciepłe dni, zwłaszcza przy jakimś wysiłku to już bardzo doskwiera. Dodatkowo okulary parują niemiłosiernie. Nie martw się, jakbyśmy rozmawiali na ulicy miałbym założoną jak należy. Liczę się z ew. konsekwencjami w